Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prosiła, by ktoś ją zabił za jej dom i samochód. Trafiła do szpitala

Redakcja
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Na Komisariat Policji w Kalwarii Zebrzydowskiej zgłosił się mieszkaniec tej miejscowości. Twierdził, że kobieta, mieszkanka Zabierzowa, z którą przed chwilą rozmawiał w internecie gotowa jest zrobić sobie krzywdę.

Policjantom powiedział, że nawiązał, za pośrednictwem jednego z portali, prywatną rozmowę internetową z osobą o nicku „NIKT”, która prosiła go by ktoś ją zabił, a w zamian odda dom i samochód. Zaniepokojony sytuacją, próbował dowiedzieć się jak najwięcej na temat rozmówcy podczas czatowania, niestety kontakt się urwał.

Sprawą zajęli się policjanci z wydziały kryminalnego kalwaryjskiej policji.

Przeprowadzili szereg czynności zmierzających do zidentyfikowania oraz zlokalizowania miejsca osoby posługującej wyżej wymienionym nickiem. Dwa dni później ustalono, że kobieta, która czatowała ze zgłaszającym jest mieszkanką powiatu krakowskiego. O całej sytuacji zostali poinformowani funkcjonariusze z KP w Zabierzowie, którzy pojechali pod ustalony adres – informuje Agnieszka Petek z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

Na miejscu zastali 23-letnią kobietę, która potwierdziła, że czatowała z mężczyzną. Jak przekazała, od jakiegoś czasu przestała brać leki, cierpi na depresję, szukała pomocy, ponieważ nie umie poradzić sobie ze swoimi problemami. Desperatka została zabrana przez pogotowie do szpitala, gdzie pozostała na leczeniu.

- Podziękowania należą się mężczyźnie, który nie zbagatelizował sygnałów przekazanych od kobiety, przejął się jej losem i powiadomił o całej sytuacji Policję. Dzięki jego reakcji, policjanci dotarli do kobiety w sytuacji kryzysowej i być może zapobiegli tragedii – podkreśla Agnieszka Petek.

WIDEO: Pierwsza pomoc. Jak pomóc dziecku?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krzeszowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto