Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umarza sprawę przeciwko Bartoszowi Szydłowskiemu, byłemu dyrektorowi naczelnemu Łaźni Nowej, a obecnie jej szefowi artystycznemu

Łukasz Gazur
Poza tym, że dziś Bartosz Szydłowski jest szefem artystycznym Łaźni Nowej, jest też kuratorem programu merytorycznego w Teatrze im. Słowackiego, gdzie szefem jest Krzysztof Głuchowski
Poza tym, że dziś Bartosz Szydłowski jest szefem artystycznym Łaźni Nowej, jest też kuratorem programu merytorycznego w Teatrze im. Słowackiego, gdzie szefem jest Krzysztof Głuchowski Andrzej Banas / Polska Press
Po dwóch latach badania zarzutów wobec dyrektora Łaźni Nowej, Bartosza Szydłowskiego, prokuratura uznała, że nie ma mowy o popełnieniu przestępstwa

Oskarżenia, które do opinii publicznej dotarły przez radnego PiS, Adama Kalitę, dotyczyły m. in. rzekomych nieprawidłowości, jakie miały się wiązać z zatrudnianiem żony dyrektora, a nawet wykorzystywania samochodu teatru do celów prywatnych. Ostatecznie tylko jeden z zarzutów, i to nie bezpośrednio związany z osobą dyrektora, a dotyczący nieprawidłowości w prowadzeniu ksiąg rachunkowych, prokuratura skierowała do sądu rejonowego Nowa Huta z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania. Ta sytuacja dotyczy pomyłki księgowego w czasie, gdy szefem nowohuckiej sceny był właśnie Szydłowski. Pozostałe zostały umorzone.

– W toku tego postępowania stwierdzono pewne nieprawidłowości zarówno w decyzjach dotyczących przyznania świadczeń dodatkowych, obciążania Teatru kosztami delegacji czy też zawierania umów w wyniku których Teatr przyjmował na siebie zobowiązania bez podpisu głównego księgowego, zasadności nabywania środka trwałego i inne, jednakże ewentualna szkoda wyrządzona w majątku Teatru na skutek tych działań i zaniechań łącznie nie przekraczała kwoty realizującej znamiona znacznej szkody majątkowej – tłumaczy Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Decyzja nie jest prawomocna. Miasto, które zwróciło się do prokuratury o zbadanie zarzutów, może odwołać się od tej decyzji. Ale – jak powiedziała nam Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Jacka Majchrowskiego, raczej nie będzie podejmować takich kroków. – Odpowiedzi ostatecznej będę mogła udzielić po konsultacjach z Wydziałem Kultury – dodaje Chylaszek.

Radości nie kryje sam zainteresowany, Bartosz Szydłowski. – Boli mnie, że już cień tych podejrzeń sprawił, że przez dwa lata obrzucano pomówieniami mnie i moich współpracowników, którzy współtworzyli Łaźnię Nową i jej sukces. Ale dziś najważniejsza jest radość z tego, że to już koniec – mówi „Dziennikowi Polskiemu”.

W oświadczeniu, które wydał po ogłoszeniu decyzji prokuratury dodaje, że „dziesiątki przesłuchań, opinii biegłych, cała wielce kosztowna machina zostały uruchomione, by potwierdzić, że jestem niewinny”. „Jedynym sensem całego tego zamieszania okazało się niszczenie dobrego imienia Bartosza i Małgorzaty Szydłowskich, tworzących Teatr Łaźnia Nowa z pasją i oddaniem oraz niszczenie wizerunku tej jednej z najciekawszych instytucji kultury w Krakowie” – podkreślił.

„Dziękuję wszystkim, którzy wspierali nas w tym trudnym czasie. Było was wielu i było to dla nas bardzo ważne. Żyjemy w czasach, gdzie absurdalne pomówienia zyskują rangę faktów, dając satysfakcję ludziom, którzy sami niewiele potrafili stworzyć” – dodał.
Próbowaliśmy się skontaktować z radnym Adamem Kalitą, radnym PiS, który twierdził, że w Łaźni Nowej doszło do finansowych nadużyć. To po jego interpelacji miasto wszczęło kontrolny audyt w instytucji, co w konsekwencji doprowadziło do zainteresowania prokuratury sprawą. Niestety, nie odebrał telefonu.

POLECAMY - KONIECZNIE fSPRAWDŹ:

FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Prokuratura umarza sprawę przeciwko Bartoszowi Szydłowskiemu, byłemu dyrektorowi naczelnemu Łaźni Nowej, a obecnie jej szefowi artystycznemu - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto