Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Odnaleziono zaginionego listonosza. Był pijany i bez pieniędzy...

SAGA
Policja sprawdza, co 53-latek zrobił z kilkunastoma tysiącami złotych, które miał dostarczyć emerytom i rencistom. Po listonoszu z Suchego Lasu ślad zaginął w minioną środę. Odnaleziono go w piątkowy wieczór. Był półprzytomny. Niewykluczone, że próbował popełnić samobójstwo. Jest w szpitalu.

W środę policjanci zostali zaalarmowani, że zaginął listonosz. Mężczyzna wyszedł w rejon, miał roznosić przesyłki. Nie wrócił już do urzędu. Inni pracownicy ustalili, że nie dotarł do odbiorców, którzy czekali m.in. na pieniądze.

Policjanci od razu postawili dwie hipotezy: albo mężczyzna został napadnięty, albo uciekł z przekazami. Nie byłby to pierwszy taki przypadek. W 2007 roku na poznańskim Nowym Mieście ujęto złodzieja, 30-letniego wówczas doręczyciela. Mężczyzna kradł paczki oznaczone jako wartościowe, podrabiał podpisy odbiorców. Twierdził, że chciał "wyrównać rachunki", bo czuł się - jak wyjaśniał - wykorzystywany przez pracodawcę. Rok wcześniej, inny 30-letni listonosz zagarnął 47 tysięcy złotych. Przez kilka tygodni do urzędu przy Głogowskiej odsyłał listy, a nawet torbę, w której nosił korespondencję. Wreszcie sam zgłosił się do komisariatu. Przyznał, że przygotowywał się do wyjazdu i przez kilka dni podbierał pieniądze. Pociągami i taksówkami zwiedzał Polskę - był w Krakowie, w Zakopanem. Odwiedzał kurorty, ośrodki sportowe, agencje towarzyskie. Gdy zostało mu 200 złotych, wrócił.

W przypadku zgłoszenia z Suchego Lasu policjanci najpierw sprawdzili okolicę. Nie znaleźli śladu napadu, nikt nie widział listonosza. W piątkowy wieczór pojawił się sygnał, który skierował policjantów w okolice Wierzonki. - Mężczyzna był w samochodzie zaparkowanym na jednym z duktów leśnych - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Był półprzytomny. Prawdopodobnie próbował popełnić samobójstwo. Pieniędzy przy nim nie znaleziono.

Wiele wskazuje na to, że mężczyzna przyjął sporo leków. Woń wskazywała, że mógł też pić alkohol. Dzisiaj nie można było go przesłuchać.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto