Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar na Prokocimiu. Już 36,5 tys. zł w zbiórce dla pogorzelców

Redakcja
Fot. Andrzej Banaś / Polska Press
Ciężki, ale stabilny jest stan siedemnastolatki, która w poniedziałek, chcąc się ratować, wyskoczyła z okna płonącego mieszkania na szóstym piętrze wieżowca przy ul. Jerzmanowskiego.

Pożar mieszkania na Prokocimiu >>

„Trzymamy za Ciebie kciuki dziewczyno, dasz radę! Wracaj szybko do zdrowia, całe życie przed Tobą! Będziemy się za Ciebie modlić!” - pisze na portalu Zrzutka.pl jedna z osób, która włączyła się w trwającą tutaj zbiórkę dla rodziny poszkodowanej w pożarze przy ul. Jerzmanowskiego. We środę wieczorem na koncie zbiórki jest już ponad 36,5 tys. złotych. Link do zrzutki

Przypomnijmy: w poniedziałek rano w płomieniach stanęło mieszkanie na 6. piętrze 10-piętrowego bloku na Prokocimiu. Zajmują je matka z 17-letnią córką. Dziewczyna była sama w domu i spała, a jej mama wcześniej wyszła do pracy. Jak wstępnie ustaliła prokuratura, rozprzestrzeniający się ogień najprawdopodobniej odciął nastolatce drogę ucieczki. Dziewczyna usiadła na parapecie, wzywała pomocy; starały się ją uspokajać sąsiadki z mieszkania poniżej, które też wezwały straż. Jedna z sąsiadek próbowała otworzyć drzwi do mieszkania, ale nie była w stanie tego zrobić. Strażacy byli na miejscu w 5 minut, jednak gdy rozkładali swój sprzęt, nastolatka - chcąc się ratować - wyskoczyła z okna.

Dziewczyna upadła na trawnik. Trafiła do Szpitala Uniwersyteckiego. Jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. We wtorek szpital poinformował, że jej stan jest ciężki, ale stabilny.

Lokal spłonął. To mieszkanie socjalne, należące do gminy. Zapytaliśmy magistrat, jaką pomoc miasto zaoferowało pogorzelcom

Jak odpowiada Urząd Miasta, pracownicy socjalni jeszcze w dniu pożaru nawiązali kontakt z rodziną. - Ze względu na złą kondycję psychiczną matki dziewczyny i brak możliwości nawiązania kontaktu osobistego, poproszono członka rodziny, który zaoferował zapewnienie mieszkania, o przekazanie matce danych kontaktowych do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - przekazuje Dariusz Nowak z biura prasowego magistratu. Również dzień później pracownik socjalny zadzwonił do rodziny i proponował pomoc, w tym psychologiczną. Ustalono, że matka skontaktuje się w najbliższym czasie z MOPS.

Przewidziany jest generalny remont lokalu, dziś nie nadaje się on do użytku. - Osobom z lokali, które w wyniku zdarzeń losowych - jak pożar czy klęska żywiołowa - uległy zniszczeniu w stopniu uniemożliwiającym zamieszkiwanie, Urząd Miasta udziela pomocy mieszkaniowej w pierwszej kolejności - przypomina Dariusz Nowak. Zaznacza, że warunkiem wszczęcia procedury jest złożenie w magistrackim Wydziale Mieszkalnictwa wniosku ze stosowną dokumentacją.

Na Facebooku na stronie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 6 z ul. Aleksandry (to ona gasiła pożar) strażacy napisali: „Pomimo wielu godzin spędzonych na ćwiczeniach, pomimo zgranego zespołu ratowników, doskonałego sprzętu na miejscu akcji, pomimo właściwej taktyki oraz chęci do pomagania i ratowania czasami zabraknie kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu sekund aby sukces był 100%...”.

- W mniej niż pięć minut strażacy byli na miejscu. Zrobili wszystko, co mogli i zgodnie ze sztuką pożarniczą - zapewnia kpt. Bartłomiej Rosiek, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Krakowie. - Podjechali z dwóch stron budynku. W momencie przyjazdu nie było widocznej osoby na balkonie ani w oknie z drugiej strony bloku. Samochód z drabiną podjechał pod balkon. A gdy był przestawiany na drugą stronę budynku, dziewczyna wypadła z okna - w niecałe dwie minuty od naszego przybycia - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pożar na Prokocimiu. Już 36,5 tys. zł w zbiórce dla pogorzelców - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto