Hodowca gołębi z gminy Chąśno z niepokojem obserwował swoją hodowlę, liczącą 150 ptaków. Część ptaków dostała biegunki. Potem choroba zaatakowała ich układy nerwowe. Zaczęły poruszać się w sposób nieskoordynowany, aż w końcu padały.
Mężczyzna szukał pomocy u trzech specjalistów z zakresu weterynarii. Niestety, ich metody leczenia nie skutkowały. Dlatego też rozwijającą się wśród gołębi chorobą zainteresował się Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Łowiczu.
- Pobraliśmy próbki od chorych gołębi i wysłaliśmy je do badań laboratoryjnych w Puławach - informuje Jerzy Kowalczyk, powiatowy lekarz weterynarii w Łowiczu. - Okazało się, że ptaki cierpią na rzekomy pomór drobiu. Była to specyficzna odmiana tej choroby, która atakowała jedynie gołębie - dodaje Kowalczyk.
Ze 150 ptaków, hodowanych w gospodarstwie w Karsznicach Dużych, padło 120. Ognisko choroby spowodowanej przez wirusa na szczęście wygasło. Prawdopodobnie jej przyczyną był zakażony gołąb, kupiony na giełdzie w powiecie skierniewickim.
Pomór gołębi w gminie Chąśno był pierwszym przypadkiem tej choroby w powiecie łowickim. W ubiegłym roku dwukrotnie atakowała ptaki w powiecie sochaczewskim.
Rzekomy pomór drobiu jest chorobą zaraźliwą. Nie wynaleziono jeszcze lekarstwa, ratującego ptaki.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?