Pościg w Wodzisławiu Śl.: kierowca bmw chciał rozjechać policjantów
Wszystko zaczęło się w sobotę o 23. To właśnie tam według zgłoszenia miał poruszać się pijany kierowca bmw. Gdy dotarli tam policjanci zauważyli poruszający się pojazd, dając sygnał świetlny i dżwiękowy próbowali zatrzymać go do kontroli.
- Gdy kierowca nie zareagował, policjanci zrównali się z pojazdem i ponownie dali sygnał do zatrzymania. Kierowca go zignorował i przyśpieszając jechał całą szerokością jezdni w kierunku Pszowa, po drodze kilkakrotnie przejeżdżając podwójną linię ciągłą. Na wysokości komisariatu omal nie staranował policyjnego radiowozu, który ustawił tam blokadę. Przejeżdżając chodnikiem obok samochodu służbowego zahaczył o przejeżdżającego tam golfa - wyjaśnia podkom. Marta Pydych z wodzisławskiej policji.
Ale to nie był koniec. Kiedy skręcił w ulicę Pszowską i jechał w stronę Rydułtów zahaczył o jadącego z przeciwka nissana, a następnie zderzył się czołowo z fiatem i tam dopiero się zatrzymał.
- Po otwarciu drzwi bmw, kierowca wypadł z samochodu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. 40- letni pirat drogowy ze złamanym udem trafił do szpitala. W zderzeniu z fiatem ranna została także 19- letnia kierująca i pasażer, którzy z ogólnymi potłuczeniami ciała zostali równiez przewiezieni do szpitala - dodaje podkom. Pydych.
Kierującemu pobrano krew do badań. Jak wyjdzie ze szpitala, stanie przed sądem gdzie odpowie m.in za napaść na blokujących go policjantów, spowodowanie wypadku drogowego oraz liczne wykroczenia, których dopuścił się uciekając przed radiowozem.
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?