Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Uwaga na kleszcze! Radzimy, jak się przed nimi zabezpieczyć

Michał Kowal
Kleszcze potrafią być prawdziwym utrapieniem
Kleszcze potrafią być prawdziwym utrapieniem Spex/ CC BY-SA 2.0
Kleszcze czają się w lasach, parkach i na łąkach. Są wszędzie tam, gdzie rosną krzaki i wysokie trawy. Ich ukąszenie może mieć tragiczne skutki, jednak niepokojące objawy mogą się pojawić dopiero kilka tygodni po tym, jak opiją się naszą krwią. Radzimy, jak się zabezpieczyć przed klesczami oraz co zrobić, gdy już zostaniemy ukąszeni.

Zabezpiecz się przed ugryzieniem

Nie ma dokładnych statystyk lecz pracownicy pomorskiego sanepidu szacują, że co 3 kleszcz w naszym województwie jest zakażony. Jego ugryzienie może zakończyć się boreliozą oraz kleszczowym zapaleniem mózgu.

- Z roku na rok tych pajęczaków jest coraz więcej. W naszym województwie ten problem też istnieje - mówi Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki.

Co prawda można zaszczepić się przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu. Takie szczepienie składa się z trzech dawek szczepionek i kosztuje około 350 zł. Nabyta w ten sposób odporność wystarczy na okres 5 lat. Tego typu szczepienia polecane są przede wszystkim leśnikom, myśliwym oraz innym ludziom, którzy pracują w lesie. Zresztą na Pomorzu o wiele częstsze są przypadki boreliozy, na którą wciąż nie wymyślono szczepionki. Wszystkim innym, którzy chcą odpoczywać pod drzewami, powinny wystarczyć odpowiednie ubranie i trochę rozsądku.

- Nie wymyślono jeszcze chemicznego sposobu na odstraszenie kleszcza, który byłby skuteczny chociaż w 80% - mówi Andrzej Jagodziński, szef pomorskiego sanepidu. - Dlatego wybierając się do lasu, należy ubrać długie spodnie, zakryć ramiona, a na głowie mieć czapkę. Po powrocie do domu trzeba się rozebrać i dokładnie sprawdzić, czy żaden kleszcz się do nas nie przyczepił - dodaje.

Ponadto podczas spaceru należy omijać wysokie trawy i paprocie, ponieważ tam kleszczy jest najwięcej. Te pajęczaki rzadko wchodzą na wysokość powyżej pół metra.

Przeczytaj także:Zakaz wchodzenia do lasu do 30 maja. Szczepienie lisów w pomorskich lasach

Jak usunąć kleszcza?

Gdy okaże się, że po powrocie z lasu na naszym ciele znajduje się "pasażer na gapę", należy go niezwłocznie usunąć. Trzeba działać szybko, ponieważ pajęczak uwalnia toksyny dopiero wtedy, gdy się napije krwi. Nie ma jednak potrzeby, aby w panice udawać się nocą do szpitala. Przy wyciąganiu pajęczaka ze skóry nie należy stosować igieł, ani smarować kleszcza masłem. W ten sposób możemy sobie tylko zaszkodzić, ponieważ intruz szybciej zacznie uwalniać do naszej krwi truciznę. Kleszcza możemy usunąć za pomocą zwykłej pincety, a ranę przemyć następnie spirytusem.

- Lepiej jednak, aby robił to ktoś, kto ma już doświadczenie. Kiedy zdarzy się, że oderwiemy sam odwłok, wówczas główka pajęczaka nadal będzie pompowała do naszej krwi toksyny. W takim wypadku należy koniecznie zgłosić się po pomoc do lekarza - przestrzega Jagodziński.

O wiele łatwiejsze w użyciu są specjalne pompki, przypominające strzykawki. Za ich pomocą usunąć kleszcza jest bardzo łatwo, ponieważ wyciągany jest on ze skóry za pomocą podciśnienia. Takie urządzenia dostać można jedynie w aptekach i w sklepach internetowych.

- Warto, żeby pompki zostały wprowadzone do sprzedaży również w na stacjach benzynowych w okolicach lasów - uważa Karpiński. - Takie urządzenie dobrze jest kupić profilaktycznie, bo nigdy nie wiemy, kiedy może nam się przydać.

Obserwuj się po ugryzieniu

O tym, czy kleszcz zdążył nas zarazić, dowiemy się dopiero po jakimś czasie. Po ukąszeniu powinniśmy dokładnie obserwować nasze ciało. Przeważnie pierwszą oznaką boreliozy jest wędrujący rumień. Pojawia się on najpierw w miejscu ukąszenia. Następnie może się przemieszczać po skórze. Rumień może wystąpić nawet kilka tygodni po usunięciu kleszcza. Po zaobserwowaniu podobnych zmian na skórze powinniśmy bezzwłocznie zgłosić się do lekarza. Niestety, czasem borelioza występuje bez widocznych objawów.

- Często choroba nie jest poprawnie rozpoznana. Boreliozę i kleszczowe zapalenie opon mózgowych myli się na przykład z nowotworem mózgu - mówi Karpiński. - Dlatego niezwykle istotne jest, żeby zgłosić lekarzowi, że zostaliśmy lub mogliśmy być ukąszeni przez kleszcza. To ułatwi prawidłową diagnozę, a w przypadku boreliozy jest to bardzo trudne i wymaga nawet kilku miesięcy badań.

Samo leczenie to proces długotrwały. Niemal przez miesiąc trzeba regularnie przyjmować antybiotyki. Dodatkowo choroba potrafi nawrócić i wtedy walka z nią może trwać długie lata.

Uważaj na swoje zwierzęta!

Na kleszcze i choroby przez nie przenoszone narażone są także zwierzęta domowe. Głównym zagrożeniem jest dla nich jest choroba Babeszjoza-Piroplazmoza. Rozwija się ona bardzo szybko. W pierwszej kolejności atakowane są czerwone krwinki zwierzęcia, co prowadzi do anemii i uszkodzenia narządów wewnętrznych - głównie nerek i wątroby.

- Na Pomorzu ta choroba jest jeszcze stosunkowo rzadka. Jej pierwsze objawy to apatia, wysoka temperatura i krwiomocz - tłumaczy Piotr Zadura z Lecznicy Weterynaryjnej przy ul. Kartuskiej w Gdańsku. - Dodatkowo po ukąszeniu kleszcza psu, podobnie jak człowiekowi, grozi borelioza. Objawy w obu przypadkach są bardzo podobne i gdy tylko je zaobserwujemy, należy niezwłocznie zgłosić się do weterynarza - dodaje Zadura.

W przypadku psów najbardziej skuteczna jest profilaktyka. U weterynarzy dostaniemy dobre obroże przeciwko kleszczom. Można także używać preparatów w postaci kropli, które rozciera się na karku zwierzęcia.

- Krople działają przeważnie przez 3-4 tygodnie, obroże nawet do pół roku. Kiedy nasz pies jest chroniony, kleszcze i tak mogą się w niego wgryzać, jednak będą robić to rzadziej i zginą przed uwolnieniem do krwi zwierzęcia toksyny - mówi Zadura.

Dbanie o to, aby nasz zwierzak był zabezpieczony przed kleszczami jest ważne także dla naszego zdrowia.

- Pies będzie przynosił mniej żywych pajęczaków do domu. Minimalizuje więc to szansę, że zostaniemy ugryzieni przez kleszcza we własnym mieszkaniu - uważa Zadura.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto