Policja Wągrowiec: Złodziej wskoczył do policji
Wyczyny jednego ze złodziei, który w ostatnich dniach dosłownie wpadł w ręce policjantów, przejdą bez wątpienia do historii. Wszystko zaczęło się kilkadziesiąt dni temu w pobliskim Rogoźnie.
- Około trzech tygodni temu w Rogoźnie doszło do kradzieży przenośnego komputera z jednego z domów jednorodzinnych. Sprawca nie był znany, ale widziało go wtedy kilka osób - wyjaśnia Marcin Marcinkowski z policji. Poszukiwania mężczyzny spełzały na niczym. Wszystko zmieniło się w ostatnich dniach. Wtedy znów został zauważony na ulicach Rogoźna. Miał pecha. Podczas „spaceru” nadział się na mieszkańców, których okradł kilka dni wcześniej. Poszkodowani rozpoznali w przechodniu złodzieja, który dał się im we znaki.
- Mężczyzna jak tylko zorientował się, że został rozpoznany, zaczął uciekać przez najbliższe posesje - wspomina przedstawiciel policji. Złodziej pędził na oślep przed siebie. Przeskakiwał płoty kolejnych posesji. Wszystko tylko po to, aby zgubić śledzących go poszkodowanych mieszkańców Rogoźna. Mężczyzna w swoim „pędzie” przez kolejne płoty nawet się nie spostrzegł, że kolejnym, który wyrósł na jego drodze jest... ogrodzenie komendy policji w Rogoźnie. - Uciekał w takim pośpiechu, że w pewnym momencie przeskakiwał przez ogrodzenie komisariatu policji. Tam zauważył go policjant, który właśnie udawał się do pracy.
Nie znając jeszcze przyczyny takiego zachowania, policjant zatrzymał 51-latka, aby wyjaśnić całą sytuację - wspomina zdarzenie przedstawiciel organów ścigania. Po chwili na miejsce dotarli także i poszkodowani.
- Już po kilku minutach okazało się, że to właśnie 51-letni Janusz A. ukradł wcześniej laptopa. Mężczyzna ten w przeszłości był już karany i nawet odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Teraz może wrócić do więzienia nawet na 5 lat - przyznaje Marcinkowski.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?