Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piast - Wisła. Porażka "Białej Gwiazdy" z liderem

Piotr Tymczak
Wojciech Matusik

Wiślacy przyjechali do Gliwic aby przerwać serię pięciu zwycięstw Piasta na własnym boisku w tym sezonie. Krakowianie przed meczem spodziewali się ciekawego meczu. Liczyli, że rywale, jak na lidera przystało, nie cofną się do obrony, tylko będzie to otwarte spotkanie, a taki scenariusz wiślakom odpowiadał. I od początku kibice oglądali szybką grę i wymianę ciosów. Akcje przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę.

Dynamiczna gra powodowała jednak, że w sytuacjach podbramkowych długo brakowało precyzji, ostatniego podania. W końcu taką pokazową akcję przeprowadzili krakowianie. Rozpoczął ją Wilde Donald Guerrier, zagrał do Łukasza Burliga, a ten podał do Pawła Brożka, który strzelał z bliska, ale Jakub Szmatuła nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi bardzo dobrą okazję dla Piasta miał Martin Nestor, ale uderzał niecelnie.

Wisła nie była dłużna. Dobrze dośrodkował z prawej strony Denis Popović, a „główkował” Guerrier, ale źle trafił w piłkę i nie wykorzystał tej szansy. Później groźnie z dystansu uderzył Sasa Zivec i mógł się wykazać Radosław Cierzniak, który wybił piłkę na róg. „Biała Gwiazda” odpowiedziała w podobnym stylu. Również z dystansu huknął Guerrier, a tym razem paradą bramkarską popisał się Szmatuła.

Pod koniec pierwszej połowy gra się zaostrzyła, co skończyło się mocną przepychanką przy bocznej linii boiska. Konsekwencją tego były trzy żółte kartki, które sędzia pokazał napastnikom. Zobaczyli je zawodnicy Piasta: Martin Nestor i Josip Barisić oraz wiślak Brożek.

Największe emocje były tuż przed przerwą. Najpierw znakomitą okazję mieli krakowianie. Szkatuła źle podał piłkę do Heberta, przechwycił ją Guerrier i dogrywał w poprzek pola karnego przed bramkę do Brożka, który nie trafił w piłkę i nic z tego nie wyszło. Piast przeprowadził kontrę, dośrodkował Patrik Mraz, a akcję celną „główką” wykończył Nespor. W taki sposób gospodarze schodzili do szatni prowadząc 1:0.

Po zmianie stron Wisła starała się odrobić stratę. Znów była sytuacja, w której Guerrier zagrał do Brożka, a ten nie sfinalizował akcji strzałem, bowiem został zablokowany przez Urosa Koruna. Później Krzysztof Mączyński miał idealną okazję, po której powinien być gol, ale piłka odbiła się od jednego z rywali i przeleciała nad poprzeczką.

Piast też groźnie atakował szukając drugiej bramki. Po jednej z przerwanych akcji sędzia podyktował rzut wolny. Strzelał Mraz i Cierzniak z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 89 minucie sam na sam z bramkarzem Wisły wyszedł Gerard Badia i Cierzniak uratował swój zespół z dużych opresji. Okazję mieli też wiślacy, ale strzał Brożka obronił Szmatuła. Skończyło się na 1:0, Wisła nie sprostała zespołowi z Gliwic, nie była tak przekonującym zespołem jak lider tabeli.

Piast Gliwice – Wisła Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Nespor (45+1)
Piast: Szmatuła – Pietrowski, Osyra, Korun, Hebert, Mraz – Murawski, Zivec, Vacek (77 Mak) – Barisić (90+2 Moskwik), Nespor (67 Badia)
Wisła: Cierzniak – Jović, Guzmics, Sadlok, Burliga – Uryga (75 Marszalik), Mączyński (90+1 Kuczak) – Boguski, Popović (83 Crivellaro), Guerrier - Brożek
Sędziowali: Jarosław Przybył (Kluczbork) oraz Tomasz Listkiewicz (Warszawa) i Dawid Golis (Skierniewice)
Żółte kartki: Barisić (43), Nespor (43) – Brożek (43), Sadlok (68), Burliga (80), Mączyński (84), Jović (86)
Widzów: 8909

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto