Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pas startowy w Czyżynach zagraża samolotom?

Bartosz Dybała
05.04.2017 krakow
zabudowany pas startowy na osiedlu 2 pulku
n/z pas startowy w czyzynach
fot. joanna urbaniec
gazeta krakowska
05.04.2017 krakow zabudowany pas startowy na osiedlu 2 pulku n/z pas startowy w czyzynach fot. joanna urbaniec gazeta krakowska Joanna Urbaniec / Polska Press
Deweloperzy nie mają litości i stawiają kolejne bloki w sąsiedztwie pasa startowego w Czyżynach. Według dyrekcji Muzeum Lotnictwa Polskiego zabudowa ogranicza przestrzeń dla samolotów.

Przedsiębiorcy, którzy upatrzyli sobie Czyżyny jako idealne miejsce do inwestowania w budownictwo mieszkaniowe, wnioskują o zabudowę terenu pasa startowego dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny i gminnych działek. Mieszkańcy alarmują, że obszar wokół jest już i tak gęsto zabudowany - wygląda jak betonowa dżungla. Przykładem jest choćby osiedle AVIA, które powstało zaledwie kilkaset metrów od pasa. Lokatorzy pobliskich bloków boją się, że przez następne budynki, które są tam planowane, stracą ostatnie skrawki zieleni. Pojawiła się też druga, zasadnicza wątpliwość: czy wysoka zabudowa nie zagrozi organizowanemu co roku Małopolskiemu Piknikowi Lotniczemu? Takie wątpliwości mają nie tylko mieszkańcy i radni dzielnicowi, ale nawet sami... urzędnicy. A to przecież ich decyzje pozwoliły na intensywną zabudowę w tym miejscu.

W tak zaludnionym miejscu łatwo o tragedię

Teren wokół pasa startowego wygląda jak ogromny plac budowy. Beton zalewa również obszar między ulicami Stella-Sawickiego, Medweckiego i Marii Dąbrowskiej. Kolejne osiedle ma powstać w miejscu, gdzie kiedyś było boisko do piłki nożnej. Prawdopodobnie staną tam trzy bloki. Plac budowy został już ogrodzony, nawieziono ziemię. Inwestycja powstaje tuż przy pasie startowym, w niedalekiej odległości od kończonego osiedla AVIA. Jest już wydane pozwolenie budowlane.

- To, czy zabudowa zagraża organizacji pikniku, powinni ocenić sami lotnicy. Wydaje mi się, że te budynki, które już powstały, znacznie ograniczyły możliwości startu i lądowania- twierdzi Marek Ziemiański, przewodniczący rady dzielnicy Czyżyny.

Jest jeszcze drugi aspekt, na który zwraca uwagę. - Samolot to rzecz zawodna. Jeśli spadnie na terenie, który jest bardzo gęsto zaludniony, a takie są przecież Czyżyny, może dojść do dużej tragedii - dodaje Ziemiański.

Tomasz Hypki, wydawca „Skrzydlatej Polski”, twierdzi, że intensywna zabudowa i działania deweloperów z pewnością imprezie nie pomagają.

- W rejonie pasa startowego, a szczególnie w jego osi, nie powinno być zabudowy - powiedział „Krakowskiej”. - Ale nie da się ukryć, że ten teren w Czyżynach jest atrakcyjny dla deweloperów.

Wątpliwości co do organizacji pikniku w tym miejscu mają sami urzędnicy. - Urząd miasta nie jest organizatorem tej imprezy, ani też nie wydaje stosownych zgód na jego organizację (robi to Urząd Lotnictwa Cywilnego). Niemniej jednak od kilku lat zwracaliśmy organizatorom uwagę, by dla pikniku znaleźć dogodniejsze miejsce, z uwagi na fakt, że obecny teren jest mocno zurbanizowany - twierdzi Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu.

Przypomnijmy, że podczas ostatniego pikniku doszło do awaryjnego lądowania szybowca. W czasie manewru zahaczył o drzewo. Przyczynę awarii bada Komisja Wypadków Lotniczych. M.in. to sprawiło, że w mieszkańcach znów pojawiły się obawy przed organizacją lotniczej imprezy w tak zaludnionym miejscu. W historii dochodziło już do tragicznych wypadków. W 2009 roku Cesna 172, podczas powrotu z pikniku, nagle runęła na ziemię. Zginęła wtedy jedna osoba, trzy zostały ranne.

Nie ma dokąd przenieść lotnicze pokazy

Krzysztof Radwan, dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego, zapewnia, że w trakcie pikniku spełniane są wszystkie, bardzo restrykcyjne wymogi, stawiane przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Nie widzi możliwości jego przeniesienia, ponieważ, jak twierdzi, nie ma dokąd. Jego zdaniem, Pobiednik nie jest na to przygotowany, gdyż np. brakuje tam miejsc parkingowych. - W Czyżynach mamy strefę bezpieczną do latania, aczkolwiek małą - przyznaje Radwan.

To właśnie wysokie budownictwo przyczyniło się do tego, że ta strefa jest mocno ograniczona. Dyr. Radwan zapewnia jednak, że obecna zabudowa okolic pasa nie zagraża startom i lądowaniom samolotów.

Jego zdaniem, nie można pozwolić na dalszą ekspansję deweloperów, którą nazywa zbrodnią na przestrzeni Krakowa. Jako jej przykład podaje osiedle AVIA. Przyczyny takiego stanu rzeczy upatruje w braku planów zagaspodarowania przestrzennego, które mają chronić miasto przed nadmierną zabudową.

Jeśli chodzi o Czyżyny, to wiadomo, że obecnie trwają prace nad nowym planem (poprzedni został unieważniony przez sąd), ale nawet jeśli powstanie i zostanie uchwalony, to i tak będzie musztarda po obiedzie.

Dyr. Radwan dodaje, że dawniej lądowiska były chronione prawem lotniczym.

- Kiedyś pewnego rodzaju uzgodnienia były wymagane, ale przepisy zostały złagodzone i chronią tylko lotniska. W tej chwili to zależy od dobrej woli inwestorów - dodaje Radwan, zauważając, że jeszcze parę lat temu jeden z deweloperów uzgadniał z nim wysokość planowanych obiektów niedaleko pasa. Teraz jednak już tak się nie dzieje.

WIDEO: Deweloperzy obudowują pas startowy w Czyżynach

Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto