Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim, Wadowice: czego pacjentom brak w szpitalach

Leszek Pniak, M. Targosz-Storc
Karol Buda za oglądanie telewizora płaci 2 złote na godzinę
Karol Buda za oglądanie telewizora płaci 2 złote na godzinę Małgorzata Targosz-Storch
"Gazeta Krakowska" wraz z pacjentami tworzy listę wad naszych szpitali

Karol Buda z Targanic (na zdjęciu) do Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II w Wadowicach trafił w minioną niedzielę. Zasłabł w kościele. - Serce już nie to - mówi pan Karol, który ma nadzieję, że wkrótce opuści oddział i wyjdzie do domu.
- Wszędzie dobrze, ale u siebie najlepiej - mówi pan Karol.

Razem z innymi pacjentami czas w szpitalnej sali spędza na rozmowach, czytaniu gazet i oglądaniu telewizji. W sali gdzie leży, jest telewizor. Niestety, aby z niego skorzystać, trzeba płacić. Za każdą godzinę należy wrzucić do skrzyneczki dwa złote. Taka sama stawka jest w szpitalu w Oświęcimiu. Szybko można policzyć, że aby móc w szpitalu korzystać z mediów, trzeba mieć parę groszy przy duszy.

Wystarczy, że przez tydzień pobytu w szpitalu będziemy chcieli oglądać telewizję po cztery godziny dziennie, aby uzbierało się ponad pięćdziesiąt złotych. - Telewizor włączamy na dwanaście godzin, kosztuje nas to siedem i pół złotego, robimy zrzutkę - mówi pan Buda.

W obu szpitalach są inne stawki żywieniowe. W Wadowicach na pacjenta dziennie przypada 12 złotych, natomiast w Oświęcimiu już tylko 9,35 zł. W Wadowicach szpital ma własną kuchnię. To tu przygotowuje się posiłki dla pacjentów. Natomiast w Oświęcimiu kuchnię zamknięto.
Szpital ogłosił przetarg i wybrał firmę cateringową, która dostarcza jedzenie.

- Ostatnio dostałam zimny obiad - mówi jedna z pacjentek oddziału położnego. - Ale tak po prawdzie, to nie jest złe jedzenie. Pewnie, że do domowego mu daleko, to w końcu tylko szpital.

W szpitalu św. Maksymiliana na razie jest tylko przejściowe lądowisko dla helikopterów. Nie jest w żaden sposób oświetlone, więc śmigłowce mogą tu lądować jedynie w dzień. W Wadowicach nie ma nawet prowizorycznego miejsca do lądowania.

- Z początkiem lipca zacznie się przebudowa naszego lądowiska, tak żeby helikoptery mogły tu siadać też po zmroku - mówi Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektorka szpitala w Oświęcimiu. - Zamknięcie robót planujemy z końcem października. Również Szpitalny Oddział Ratunkowy będzie modernizowany, rozbudowana zostanie także izba przyjęć. Planowo mamy skończyć tę inwestycję w grudniu 2011 roku - mówi dyrektor Bigos-Jaworowska. - Na pewno zdążymy.

W zupełnie innej sytuacji jest szpital w Wadowicach. Choć placówka od 2006 roku na wszelkie inwestycje i zakup sprzętu wydała około 24,5 mln zł, wciąż grozi jej zamknięcie. Konieczna jest budowa nowego pawilonu, by przenieść tam oddziały ze starego budynku. Jeśli szpital się nie rozbuduje do 2012 roku, może przestać istnieć, bo nie będzie spełniał norm.

- Jeżeli starostwo jak najszybciej nie rozpocznie rozbudowy, to będziemy mieli problem - mówi Krystyna Grzesiek, dyrektor wadowickiego szpitala. Zgodnie z wykonanym projektem budowa nowego pawilonu miała pochłonąć 114 mln zł. Cenę tę zbito do 45 mln zł. Starostwo w tym roku zarezerwowało na ten cel raptem 9,5 mln zł. Na dodatek wciąż trwają w starostwie spory o kształt projektu i nie wiadomo, kiedy rozbudowa ruszy. W prowadzonej przez Krystynę Grzesiek placówce jest aż 150 lekarzy, w tym 95 specjalistów.

- To byłby ogromny cios dla nas wszystkich, gdyby zamknęli szpital - mówi pani Anna z Wadowic. - Zostałby szpital w Suchej Beskidzkiej, ale tam jest daleko, a poza tym z miejscem byłoby krucho - nie kryje obaw. Obydwa szpitale łączy wspólna walka z Narodowym Funduszem Zdrowia. Chodzi o to, że NFZ nie chce zapłacić placówkom za leczenie pacjentów, których w ubiegłym roku przyjęto ponad ustalony limit.

- NFZ jest nam dłużny 1,7 miliona złotych - informuje Bigos-Jaworowska. - Nie zostaje nam inna droga jak sądowa. Podobnie ma postąpić szpital z Wadowic. NFZ jest mu winien około 2,6 miliona złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto