Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Wolbromia pod oknami. Mieszkańcy protestują!

Katarzyna Ponikowska
Mieszkańcy Brzozówki stoją obok domu Franciszka Stempla (czwarty od lewej) w miejscu, którym ma iść obdownica Wolbromia. Dalej droga ma przechodzić przez podwórko pana Franciszka.
Mieszkańcy Brzozówki stoją obok domu Franciszka Stempla (czwarty od lewej) w miejscu, którym ma iść obdownica Wolbromia. Dalej droga ma przechodzić przez podwórko pana Franciszka. Katarzyna Ponikowska
Mieszkańcy Brzozówki nie chcą, żeby obwodnica Wolbromia przechodziła tuż pod oknami domów. Urzędnicy twierdzą, że jest już za późno na zmiany i że wcześniej był czas na konsultacje. W czwartek, 13 listopada zostały podpisane umowy gwarantujące budowę I i II odcinka obwodnicy.

Prawdopodobnie w połowie przyszłego roku wystartuje budowa obwodnicy Wolbromia, o której mówi się od lat. Mieszkańcy przyznają, że taka droga jest potrzebna, ale nie powinna iść przez środek wsi. Zarzucają urzędnikom, że nie konsultowali z nimi przebiegu trasy, tylko postawili ich przed faktem dokonanym. - Obwodnica Wolbromia będzie przechodziła jakieś pół metra koło mojego domu przez środek podwórka. Nie wiem, jak będziemy tu żyć - mówi Franciszek Stempel, mieszkaniec Brzozówki.

Podobnie droga ułoży się koło domu pani Stanisławy Banyś. - Jak będziemy wjeżdżać na nasze posesje? Jak dzieci będą chodzić do szkoły, skoro nawet nie ma chodników? Ta droga tylko skomplikuje nam życie. A miała pomóc... - podkreśla kobieta. - Mój sąsiad zaproponował urzędnikom, że jak ma tak mieszkać, to woli sprzedać im ziemię i się stąd wynieść. Ale nikt z nim nawet nie chciał rozmawiać - dodaje.

Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że obwodnica Wolbromia jest potrzebna, ale nie przez środek wsi.
- Kiedyś był pomysł, żeby droga szła pięć kilometrów dalej przez pola i nieużytki. I to był dobry pomysł - zauważa Piotr Boroń z Brzozówki. - Droga ożywiłaby te tereny, firmy może zaczęłyby inwestować w tym miejscu, byłyby nowe miejsca pracy. No i dla kierowców byłoby lepiej, bo jeździliby szybciej. Na obecnie planowanej trasie droga będzie wąska i jednojezniowa z dużą ilością rond, praktycznie co 350 metrów - wyjaśnia Boroń.

Mieszkańcy mają żal do urzędników, że nikt z nim nie skonsultował trasy. - Owszem były ze dwa spotkania, ale nikt o nich nie wiedział, nawet sołtys - zapewnia Krzysztof Balik z Brzozówki. - Kiedy na przełomie 2012 i 2013 r. dowiedzieliśmy się, jak obwodnica ma iść, próbowaliśmy reagować. Chodziliśmy na sesje, interweniowaliśmy w olkuskim starostwie, chodziliśmy do urzędników. Jak grochem o ścianę - dodaje Balik.

Obwodnica Wolbromia ma iść od ul. Skalskiej, potem w kierunku Grabia. Następnie przetnie Brzozówkę i wzdłuż torów kolejowych dotrze do trasy miechowskiej nr 783. Mieszkańcy chcieliby, żeby droga nie przecinała Brzozówki, tylko ominęła ją bokiem i nieco dalej połączyła się z drogą 783. Kiedyś był zresztą taki wariant. Jednak jak twierdzą urzędnicy, teren jest tam zbyt nierówny i koszty budowy obwodnicy w takim miejscu byłyby niewyobrażalnie wysokie.

Jan Łaksa, burmistrz Wolbromia dziwi się, że mieszkańcy protestują dopiero teraz. - Był na to wcześniej czas. Organizowaliśmy spotkania, mieszkańcy zgłaszali swoje uwagi. Uwzględniliśmy w projekcie to, co się dało - mówi. Dodaje, że sprawa już zbyt daleko zaszła. - Nigdy nie będzie tak, żeby jeden wariant pasował wszystkim. Ale według mnie, to najlepsze rozwiązanie - dodaje burmistrz.

W czwartek, 13 listopada w Krakowie marszałek Marek Sowa, wicemarszałek Wojciech Kozak oraz burmistrz Wolbromia podpisali umowy gwarantujące powstanie dwóch pierwszych odcinków obwodnicy miasta. Koszty ich budowy w większości pokryją pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego (RPO), pozostałe będą dzielone pomiędzy województwo i gminę.

Przypomnijmy, że 1 lipca 2014 radni sejmiku małopolskiego podjęli uchwałę o wpisaniu budowy dwóch etapów obwodnicy Wolbromia do Wieloletniego Planu Finansowego Województwa Małopolskiego. Uchwałę o współfinansowaniu zadania podjęli 18 sierpnia radni gminy. Budowa obwodnicy od ul. Skalskiej do ul. Miechowskiej ma kosztować ponad 30 mln zł. Koszt I etapu na odcinku od ul. Miechowskiej do Brzozówki wynosi ponad 13,5 mln zł, z czego 11,5 mln ma stanowić dofinansowanie unijne. Koszt II etapu na odcinku od Brzozówki do ul. Skalskiej wynosi prawie 17 mln zł, z czego ponad 14 będzie pochodzić z UE. Resztę pieniędzy da województwo i gmina. Szacunkowy udział gminy wynosi ok. 690 tys. zł. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie ma już decyzję środowiskową. Teraz czeka na zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Po uzyskaniu dokumentu, ZDW ogłosi przetarg. Prawdopodobnie już w 2015 r. Prace mogą ruszyć w połowie przyszłego roku i mają potrwać do 2017 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto