Od tygodnia trwały jego poszukiwania.
Mężczyzna ugodził nożem kierowcę na Rondzie Matecznego i uciekł. Stan ofiary był ciężki.
Dziś około godziny 11.00, 32-letni bezdomny Salvatore J. został zauważony przez policjantów w okolicach dworca autobusowego w Bytomiu. Został zatrzymany. Przyznał się do wszystkiego. Ma mu zostać postawiony zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu kara dożywocia.
Salvatore znali Czytelnicy portali internetowych. Pisał do nich artykuły o bezdomności. Areszty nie były mu obce, bowiem był już karany.
- Miał trudny charakter, był pracowity, ciekawie pisał. Ale nie do wszystkiego się zapalał - mówi dla MM'ki Paweł Nowacki, redaktor naczelny Wiadomości24.pl. - Kupiliśmy mu karnet do kafejki internetowej, udzielaliśmy drobnej pomocy. Brał udział w programie wychodzenia z bezdomności. Chciał pracować, próbowaliśmy mu w tym pomóc. Może gdyby się to udało, sprawy potoczyłyby się inaczej.
Jak dodaje Nowacki w artykule na łamach Wiadomosci24.pl, Salvatore "próbował wyjść z zaklętego kręgu. Dom dziecka, ciężkie dzieciństwo, przytułki, schroniska dla bezdomnych. Kilkanaście miesięcy próbował pisać w naszym serwisie. Nieporadnie, niegramatycznie, ale prawdę o życiu z „tamtej strony”. Życiu, którego czasem nie chcemy zauważyć, siedząc w swoich wygodnych domach, ciepłych, ogrzanych i pełnych miłości".
Był kontrowersyjny. Pisał cięte komentarze. Relacjonował swój pobyt w areszcie w Bytomiu, gdzie trafił jako bezdomny. "Chciał nam wszystkim powiedzieć, że areszt jest lepszy niż schronisko" - pisze na łamach Wiadomości24 Nowacki. Ostatnio Salvatore J. był bohaterem artykułów w Polityce oraz Dzienniku Zachodnim. W tym ostatnim mówił: "- Jestem niespokojnym duchem, takim trochę anarchistą. Dobrze się czuję, gdy coś się dzieje".
Walczył o siebie i o innych. Dla innych chciał m.in. zniesienia obowiązku meldunkowego.
Paweł Nowacki uważa, że nie powinniśmy osądzać człowieka, ale zastanowić się, czy potrafimy zaopiekować się wykluczonymi.
- Salvatore to nie ciekawostka socjologiczna. W serwisie był równy wobec innych i nikt go nie odtrącał. Wskazywał na problemy ludzi takich jak on. Mówił, że bez zameldowania jest automatycznie wykluczony. Zastanówmy się, czy wyciągamy rękę do takich jak on i na pewno robimy wszystko, by im pomóc.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?