Nowy Dwór Gd. Pożegnanie komendanta Wacława Łokuciewskiego

Insp. Wacław Łokuciewski, od ponad 5 lat Komendant Powiatowy Policji w Nowym Dworze Gdańskim przeszedł w stan spoczynku. Na swoim, dotychczasowym stanowisku pozostanie do piątku 29 stycznia.

Oficjalny meldunek zakończenia pracy odebrał od Wacława Łokuciewskiego, insp. Jarosław Rzymkowski, Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku.

- To pierwsza jednostka, którą odwiedzam po objęciu stanowiska komendanta wojewódzkiego i, niestety, odbywa się ona w dość smutnych okolicznościach, bo żegnamy zasłużonego oficera - mówił insp. Rzymkowski. - Co prawda jeszcze dziś i jutro wykorzystamy Pana w służbie, ale to ostatnie chwile przed emeryturą. Pełnił Pan swoją służbę bardzo dobrze, jest Pan cenionym i bardzo dobrym oficerem. Życzę spełnienia marzeń i nadrobienia wszystkich zaległości prywatnych, rodzinnych na emeryturze.

Pełniącym obowiązki komendanta jednostki w Nowym Dworze Gdańskim został dotychczasowy zastępca insp. Łokuciewskiego, mł. insp. Tomasz Pawlak.

- Wiem jak ważna była dla Ciebie praca w policji, wiem jak trudno było ci się rozstać ze służbą - zwrócił się do Wacława Łokuciewskiego, insp. Tomasz Pawlak. - Zawsze mogliśmy liczyć na Twoje doświadczenie, poradę. Współpracę z Tobą traktowałem jako relację uczeń - mistrz. Pozostawiłeś w nowodworskiej jednostce cząstkę siebie. Były też "skazy" w Twojej pracy - mówił żartobliwie. - Chyba wszyscy pamiętamy poranne odprawy, w kłębach papierosowego dymu, a wszyscy oprócz Ciebie byliśmy tam biernymi palaczami. W imieniu całej naszej załogi dziękuję Ci za wszystko, za świetną służbę.

Wacław Łokuciewski już obiecał, że jedną z pierwszych kwestii na emeryturze będzie rzucenie papierosów.

Insp. Łokuciewskiego pożegnała cała załoga nowodworskiego garnizonu policyjnego, przedstawiciele samorządów z Żuław i Mierzei Wiślanej, placówek oświatowych, lokalnych przedsiębiorców.

Nie zabrakło wzruszeń, wszak insp. Łokuciewski opuszcza służbę po 32 latach, pełnych wspomnień. Nowodworska załoga przygotowała film zmontowany z archiwalnych fotografii, przypominający lata służby. Sam komendant pożegnał się z nowodworską komendą, całując sztandar jednostki.

- Nie wiem, czy wydobędę głos... - mówił wzruszony insp. Wacław Łokuciewski. - Znacie moją martyrologię (w czasie spotkania przypomniano przebieg służby komendanta - red). Cieszę się, że moglem na swojej drodze spotkać wielu wartościowych, profesjonalnych funkcjonariuszy, od których uczyłem się pracy. Słyszałem, że cała kadra dowódcza pomorskiej policji chciała przyjechać na moje pożegnanie. Nie mogłem jednak pozwolić, by sparaliżować pracę jednostek - żartował. Dziękuję wszystkim za współpracę, przedstawicielom samorządów, szkół, przedsiębiorcom, społeczności za lata współpracy.

- Policjantki, policjanci z naszej jednostki - Wam szczególnie dziękuję za bardzo dobrą służbę - mówił Łokuciewski. - Bez Waszej pracy nie byłoby dobrej oceny komendanta. Na pewno Was przyjadę nie raz, już jako inspektor w stanie spoczynku. Dziękuję też Waszym rodzinom. Pewnie cieszą się przestępcy, ale niech się nie cieszą. Policjanci na pewno nie dadzą im żyć.

Obszerny wywiad z insp. Wacławem Łokuciewskim przeczytają Państwo w wydaniu Dziennika Bałtyckiego w piątek, 29 stycznia.