Mieszkańcy osiedla Złocień, Rybitwy, Przewóz, nie mają czym wrócić w nocy do swoich domów. Nie jeździ tam ani jeden autobus nocny. Tym, którzy chcieliby do późna zostać w centrum miasta - a nie mają własnego samochodu - pozostaje albo długi spacer, albo zamówienie taksówki, na którą nie każdego stać.
Krystyna Jezierska, mieszkanka Złocienia nie kryje wściekłości. - Niedawno wracałam na osiedle taksówką, w niedzielę wieczorem - opowiada. - Zapłaciłam tyle, co za bilet do Warszawy. To już strefa, więc kurs jest o wiele droższy, niż normalnie. Jesteśmy tu pozbawieni dostępu do życia kulturalnego. Bo czym wrócić z kina czy teatru? - pyta zdenerwowana.
Ostatni autobus z miasta na os. Złocień odjeżdża przed godz. 23. Zaś ostatni przystanek nocnego autobusu linii 605, jest przy os. Lipska. To prawie 5 km od Złocienia. - Nie każdy ma siłę na taki spacer - zauważa Jezierska. - Poza tym, to niebezpieczne. Przy ul. Agatowej nie ma chodnika, ani oświetlenia. Mnóstwo ludzi pracuje na nocną zmianę i nie mają czym wracać na osiedle.
Od lat mieszkańcy starają się o nocny autobus. Dostają jednak odmowy uzasadnione tym, że to się nie opłaca. - A nie da się przecież sprawdzić, ile osób korzysta z autobusu, skoro taki nie jeździ - zauważa zdenerwowana Jezierska. Już teraz na Złocieniu mieszka 5 tys. osób. A osiedle systematycznie się rozbudowuje. Do tego dochodzi Przewóz i Rybitwy. W sumie na trzech osiedlach mieszka ok. 7 tys. osób, pozbawionych nocnej komunikacji.
O uruchomienie nocnej linii wystąpiło Stowarzyszenie "Partycypuj". W swoim piśmie do władz miasta zwracają uwagę na stale rosnącą liczbę nowych bloków. W sukurs mieszkańcom przyszli też radni dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim. Na ostatniej sesji podjęli uchwałę, w której zwracają się o uruchomienie nocnego autobusu na os. Złocień. - Takie połączenie musi powstać - upiera się radna Grażyna Fijałkowska. - Osiedle jest fatalnie skomunikowane. Są tylko dwa autobusy, które jeżdżą bardzo rzadko. Na dodatek na ul. Półłanki stale są korki - wylicza.
Marek Gancarczyk, rzecznik MPK wyjaśnia, że nie ma wpływu na uruchomienie dodatkowej linii. - Nie decydujemy o przebiegu trasy, jej wydłużeniu, czy zwiększeniu częstotliwości kursowania autobusów - zaznacza. Decyzję może podjąć Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Dopiero dostaliśmy pismo w tej sprawie - mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT. - W przyszłym tygodniu podejmiemy decyzję, czy przedłużyć trasę autobusu 605, czy też fragment ten obsłuży jakaś inna linia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?