Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na dokończenie prac przy zbiorniku wodnym w Świnnej Prębie brakuje połowy potrzebnej kwoty

Redakcja
Przy stabilizacji osuwiska znajdującego się w gminie Mucharz przy drodze krajowej 28 trzeba wmontować w niestabilny teren około 500 żelbetonowych pali. Gdyby tego nie zrobiono to osuwisko może zepchnąć drogę wprost do Jeziora Mucharskiego, czyli zbiornika wodnego przed zaporą w Świnnej Porębie.
Przy stabilizacji osuwiska znajdującego się w gminie Mucharz przy drodze krajowej 28 trzeba wmontować w niestabilny teren około 500 żelbetonowych pali. Gdyby tego nie zrobiono to osuwisko może zepchnąć drogę wprost do Jeziora Mucharskiego, czyli zbiornika wodnego przed zaporą w Świnnej Porębie. Robert Szkutnik
Brakuje 70 mln zł na wykonanie zaplanowanych prac przy budowie zbiornika wodnego przy zaporze w Świnnej Porębie. Jak przyznaje przedstawiciel inwestora, Stefan Sawicki zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, po części jest to efekt niewykorzystania wszystkich pieniędzy przyznanych na inwestycję w latach 2013- 2014. W tym roku inwestycja ma tylko 80 mln 800 tys. zł, dlatego inwestor zabiega w Warszawie o dodatkowe pieniądze. Napełnianie zbiornika wodą na pewno trzeba będzie przesunąć na późniejszy termin.

- Na razie roboty trwają, ale część prac trzeba będzie zrobić już po zakończeniu głównej inwestycji - przyznaje Stefan Sawicki, wicedyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Dodaje, że starania o pieniądze trwają. W tym roku RZGW ma do wydania na infrastrukturę wokół Jeziora Mucharskiego ponad 80 mln złotych. Brakuje niemal drugie tyle.
Dlatego nie są stabilizowane osuwiska w Ostałowej Zagórskiej i Dąbrowskiej, przysiółkach Dąbrówki, choć bez umocnień nie będzie można napełnić wodą zbiornika do założonego poziomu. Nie podjęto też decyzji czy mieszkający tam ludzie zostaną wysiedleni. W niepewności żyje dziewięć rodzin.
- Wolałbym się nie wyprowadzać. Jestem rolnikiem i hodowcą. Mam 100 świń, konia, krowę, maszyny i 20 hektarów ziemi. Z czego utrzymam rodzinę w bloku? - pyta Roman Wróbel z Ostałowej. A jego sąsiad z Dąbrówki dodaje: - Osuwisko pod Ostałową powstało w czasie powodziowego spiętrzenia wody. Nie wiadomo, jak ten teren będzie reagował w czasie właściwego piętrzenia, ponieważ nikt tu nigdy nie przeprowadził żadnych badań geologicznych. Zagrożenie jest na tyle duże, że firmy ubezpieczeniowe nie chcą zawierać umów z właścicielami nieruchomości na tym terenie - mówi Jerzy Okręglicki.
Wójtowie gmin Mucharz i Stryszów, położonych nad przyszłym zbiornikiem wodnym, nazywanym już Jeziorem Mucharskim, domagają się od RZGW wykonania nie tylko zabezpieczeń osuwisk, odbudowy dróg, ale także zwrotu terenów, których RZGW już nie wykorzysta. Jednak do tego jeszcze daleko.
Stefan Sawicki, zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, przyznał podczas sesji rady gminy w Stryszowie, że brakuje pieniędzy na wykonanie niektórych prac przy zbiorniku wodnym w Świnnej Porębie.
Radni i mieszkańcy na sesji nie poznali odpowiedzi na pytanie, kiedy zbiornik będzie napełniany. Sawicki jest dziś ostrożny w podawaniu takich terminów. Podobnych deklaracji przez ćwierć wieku trwania inwestycji słyszano w powiecie wadowickim już sporo. Jeszcze rok temu wicedyrektor Sawicki deklarował, że zbiornik będzie napełniany sukcesywnie przez dwa lata, a piętrzenie wody na Skawie rozpocznie się pod koniec czerwca 2015 roku.
Dziś ten termin jest nierealny, a na pytanie, kiedy zacznie się napełnianie, Sawicki odpowiada bardzo dyplomatycznie: - Dążymy do tego, procedury trwają.

Ludzie są wkurzeni

Okazało się teraz, że nie ma pieniędzy na stabilizację osuwisk w Ostałowej, przysiółku Dąbrówki. Tymczasem mieszkańcy dziewięciu gospodarstw natychmiast chcą wiedzieć, czy będą wysiedlani czy też umocnienia powstaną.
- Usłyszeliśmy tylko zapewnienie, że dyrektor osobiście zbada osuwiska. To za mało, bo my tu siedzimy na walizkach - mówi Jerzy Okręglicki. Na stabilizację tylko tych dwóch osuwisk potrzeba 20 mln zł.
- A co z innymi osuwiskami? - pyta już teraz wójt Stryszowa Jan Wacławski.
W sąsiedniej gminie Mucharz przy drodze krajowej nr 28, trwa co prawda stabilizacja największego osuwiska w rejonie zbiornika, które znajduje się w Jamniku przysiółku Jaszczurowej ale wójt zapowiada, że dopóki RZGW nie wykona nowej drogi do Zagórza, nie pozwoli rozebrać mostu na rzece Skawie prowadzącego do Zagórza, który stoi na dnie przyszłego zbiornika. Tymczasem z trzech kilometrów nowej trasy zrobiono ledwie kilometr. Całość prac ma kosztować do 15 mln zł, ale roboty stoją.
- Woda odetnie nam część gminy. Nie pozwolę na to - mówi Wacław Wądolny, wójt Mucharza . On i wójt Stryszowa domagają się realizacji wcześniejszych obietnic i budowy lokalnych dróg, a szczególnie tej, która posłuży do dowozu dzieci do szkoły w Dąbrówce.
- Trzeba albo ustabilizować osuwisko i zabezpieczyć domy albo dać ludziom odszkodowania i ich wysiedlić, a decyzji brak - mówi Jan Wacławski, wójt gminy Stryszów.
Mimo tych problemów prace przy zbiorniku trwają. Spychacze wyrównują teren przed zalaniem, trwa montaż kabli w elektrowni wodnej, umacniane są brzegi zbiornika. Jednak dyrektor Sawicki już wie, że niektóre inwestycje dokończy później, już po zalaniu zbiornika wodą. - Zbiornik będziemy napełniać wodą tak, by nie podmyć osuwisk - obiecuje. Dodając, że główne prace przy zbiorniku zostaną wykonane jeszcze w tym roku.Kiedy jednak zacznie się napełnianie zbiornika, nie wiadomo. Na pewno nie w czerwcu, jak to planowano jeszcze roku temu. Potem potrzeba jeszcze minimum dwóch lat, zanim lustro wody znajdzie się na takiej wysokości, aby zbiornik można było nazywać jeziorem.

Gigantyczna inwestycja
Budowa zbiornika Świnna Poręba jest jedną z najdłużej prowadzonych w Polsce - trwa od 1986 r. Zbyt małe pieniądze z budżetu państwa przeznaczane na jej realizację nie pozwoliły na dotrzymanie kolejnych terminów ukończenia budowy w latach: 1996, 2006 oraz 2010. Wszystko wskazuje na to, że 2015 r. też jest nierealny.
Zbiornik ma mieć pojemność 161 mln m sześc. i maksymalną powierzchnię 1 tys. 35 ha. Maksymalna wysokość zapory to 54 m od dna, jej długość 604 m, a szerokość korony - 8 m. Oprócz funkcji przeciwpowodziowych i retencyjnych dla m.in. Wadowic i Krakowa, ma być też nową atrakcją turystyczną.
W okolicach zapory i zbiornika wodnego Świnna Poręba jest około 400 osuwisk. Trzy z nich są przy drodze krajowej nr 28 Wadowice -Sucha Beskidzka. Te w Ostałowej są nowe. Powstały pięć lat temu.Nikt ich jeszcze nie badał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto