Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Słomnikach. Nie żyje 14-latka i jej 36-letnia matka. Kto jest sprawcą?

Maria Mazurek
Liczące ponad 4 tys. mieszkańców podkrakowskie Słomniki są w szoku po znalezieniu w jednym z domów zwłok 14-letniej dziewczyny i jej 36-letniej matki. Do wyjaśnień policja zatrzymała 60-letnią kobietę, babcię nastolatki i jednocześnie matkę drugiej ofiary.

Czytaj też: Morderstwo w Słomnikach. 60-letnia Kobieta zabiła córkę i wnuczkę [ZDJĘCIA]

- Wyjaśniamy okoliczności śmierci dwóch osób - lakonicznie informuje o sprawie insp. Marek Korzonek z Komendy Policji Powiatowej w Krakowie. Na razie jest więcej pytań niż odpowiedzi. Funkcjonariuszy zawiadomiła o tragedii 82-letnia Alina W., najstarsza mieszkanka jednorodzinnego domu przy ul. Kolejarskiej.

- Powiedziała, że w nocy słyszała odgłosy awantury, a od rana nie może dostać się do mieszkania piętro wyżej - dodaje policjant. Funkcjonariusze rozbili szybę i weszli do pomieszczeń, gdzie znaleźli zmasakrowane zwłoki 36-letniej Beaty T. i jej 14-letniej córki Małgorzaty. Na łóżku obok martwej nastolatki leżała jej 60-letnia babcia, Bożena T. Kobietę zabrano na przesłuchanie, ale w trakcie rozmowy z policjantami na tyle źle się poczuła, że została przewieziona do szpitala.

- Kobieta na razie nie odpowiadała na nasze pytania - mówi insp. Korzonek. Dlatego policja nabrała wody w usta i nie chce szeroko informować o okolicznościach zbrodni. Z jednej strony nie wyklucza wersji, że matka zabiła 14-latkę, a potem popełniła samobójstwo. Z drugiej strony poważnie bierze pod uwagę scenariusz, że to 60-latka zabiła swoją córkę, a potem wnuczkę.

- Nie wykluczamy również udziału osób z zewnątrz, co jest jednak mało prawdopodobne - informuje Korzonek. Ze wstępnych, nieoficjalnych informacji wynika, że śmiertelne ciosy zadano nogą od stołu. Odpowiedź na to, czy faktycznie jest to narzędzie zbrodni, dadzą kolejne dni.

Ulica Kolejarska nieopodal rynku w Słomnikach nie pasuje do scenerii dramatu: różowe, żółte i zielone domki z zadbanymi ogródkami, kilka kolorowych bloków. Wszyscy doskonale się znają. Znali też czteropokoleniową rodzinę. Na parterze domu żyła 82-letnia Alina W., piętro wyżej 60-letnia Bożena T., 36-letnia Beata i 14-letnia Małgosia. Mężczyźni tu nie mieszkali: mąż 60-latki zmarł dawno temu. Według sąsiadów kobiet, Beata T. jako młoda dziewczyna wyjechała do pracy do Niemiec i wróciła w ciąży. Nie chciała powiedzieć, kto jest ojcem dziecka, 14-latkę wychowywały same kobiety. Znajomi rodziny udzielają sprzecznych informacji o nastolatce. Według jednych relacji 14-latka sprawiała kłopoty wychowawcze, wagarowała, miała zażywać narkotyki i poniżać swoją 60-letnią babcię. Taką relację złożyła policji też 82-latka, ale funkcjonariusze ostrożnie podchodzą do tych rewelacji. Bo według innych doniesień to 60-latka miała wywoływać awantury w domu.

- To pani Bożena biła zarówno wnuczkę Małgosię, jak i córkę Beatę - opowiada jedna ze znajomych rodziny. Przyjaciółka z klasy 14-letniej Małgosi opisuje zmarłą gimnazjalistkę jako sympatyczną, fajną koleżankę, która jednak nie miała normalnego życia.
- Babcia miała do niej pretensje o wszystko: o to, że wychodzi spotkać się z koleżankami, o to, że poznała chłopaka, o bałagan, oceny - opowiada nastolatka.

Sąsiedzi wskazują na to, że za drzwiami tego niewinnie wyglądającego domu atmosfera była bardzo gęsta. Kobiety borykały się z emocjonalnymi problemami do tego stopnia, że zarówno 60-latka, jak i 36-latka próbowały niedawno targnąć się na swoje życie. Już teraz wiadomo, że 36-letnia Beata T. była umówiona w poniedziałkowe popołudnie w komisariacie w Słomnikach na rozmowę o tym, jakie ma problemy z 14-letnią córką. Na to spotkanie niestety już nie dotarła.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto