Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Niepołomicach. 31-latek przyznał się do zabicia wujka

Paulina Piotrowska
Andrzej Banaś
Robert N. w nocy z piątku na sobotę udusił w Niepołomicach swojego wujka, 46–letniego Mieczysława. 31-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa.

Morderstwo w Niepołomicach. Policja zatrzymała poszukiwanego

31–letni Robert N. był przesłuchiwany w prokuraturze w Wieliczce, gdzie w niedzielę przewieziono go z policyjnego aresztu. – Przyznał się do zabójstwa wujka, ale odmówił składania zeznań. Odpowiadał tylko na pytania – mówi prokurator rejonowy, Piotr Grądzki.

Prokuratura będzie domagała się dla niego tymczasowo aresztu. Za zabójstwo Robertowi N. grozi od 8 do 25 lat więzienia, lub dożywocie. – Ze względu na dobro śledztwa nie możemy ujawniać żadnych szczegółów przesłuchania – dodaje Grądzki.

46–letni Mieczysław został znaleziony w sobotni poranek w swoim domu w Niepołomicach. W nocy odwiedził go siostrzeniec, obaj mężczyźni prawdopodobnie byli pod wpływem alkoholu. Nie wiadomo dlaczego Robert N. udusił swojego wujka. Po popełnieniu morderstwa uciekł, a policjanci z psami szukali go przez 12 godzin. Mężczyznę znaleziono w miejscowości w powiecie wielickim, ukrywał się w domu swojego 55–letniego znajomego. Nie stawiał oporu policji.

31–latek był już wcześniej notowany przez policję. Bezrobotny, mieszkał z rodzicami kilkaset metrów od domu zabitego Mieczysława. Sąsiedzi mają na jego temat różne zdanie. Jedni twierdzą, że to pomocy i normalny chłopak, inny mówią, że niejedno pobicie miał już na sumieniu, lubił wypić, a w okolicy nazywają go „Rekinem”.

Mieczysław od urodzenia mieszkał w Niepołomicach. Jego dom stoi teraz pusty, bo mężczyzna mieszkał w nim sam. Był na rencie, sąsiedzi mówią, że był trochę niepełnosprawny. Czasami gdzieś sobie dorobił, lubił się napić, ale nikt z okolicy nie nazwałby go alkoholikiem. A już na pewno nikt nie spodziewał się, że kilka domów dalej dojdzie do takiej tragedii.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto