Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Laserowych snajperów czekają surowsze kary

Zbigniew Bartuś
Nastąpi zaostrzenie przepisów dotyczących oślepiania pilotów samolotów

Piloci samolotów lecących do i z Balic są oślepiani laserami średnio dwa razy w miesiącu. Pisaliśmy o tym w „Dzienniku Polskim” 12 września. Zazwyczaj laserowe incydenty są działaniem nieumyślnym, ale policja z niepokojem odnotowuje coraz więcej przypadków celowego „strzelania” pilotom po oczach.

Według Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych jest to efekt powszechnej dostępności sprzętu, który był wcześniej drogi, a przede wszystkim kuriozalnej „mody” na „grę w laserowych snajperów”, która na początku dekady dotarła do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Liczba incydentów wzrosła wówczas lawinowo we wszystkich krajach. W Polsce jeszcze 10 lat temu Urząd Lotnictwa Cywilnego odnotowywał ich najwyżej kilka rocznie, a obecnie grubo ponad sto.

Trzeba do tego doliczyć zdarzenia z udziałem samolotów i śmigłowców wojskowych. W tym roku ktoś oślepiał pilotów polskich transportowców lecących kilometr nad ziemią, a niedawno na gorącym uczynku złapano delikwenta, który świecił laserem w oczy załogom śmigłowców z Bazy Lotnictwa Morskiego.

W USA walka z tym procederem była nieskuteczna, dopóki sądy federalne nie zaczęły stosować wobec sprawców przepisów przewidzianych do walki z terroryzmem (jeden z „laserowych snajperów” z Kalifornii usłyszał wyrok 14 lat więzienia). Zdaniem ekspertów w Polsce powinniśmy użyć równie brutalnych narzędzi. Na razie najczęściej stosowany jest art. 87a Prawa lotniczego, zabraniający „emitowania wiązki lasera w kierunku statku powietrznego w sposób mogący spowodować olśnienie, oślepienie lub wystąpienie poświaty i mogący stworzyć zagrożenie bezpieczeństwa statku powietrznego albo życia lub zdrowia załogi lub pasażerów na jego pokładzie”. Za złamanie zakazu grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub do roku więzienia.

- Biorąc pod uwagę wzrastającą liczbę zdarzeń z laserami, wskazane jest zaostrzenie kary, by wzmocnić odstraszanie potencjalnych sprawców tych czynów - mówi Marta Chylińska z biura prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Dodaje, iż rozpoczęły się prace legislacyjne nad zaostrzeniem przepisów. Prokuratura może już teraz sięgnąć - i coraz częściej sięga - po art. 174 Kodeksu karnego, mówiący o „sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym”. Grozi za to do ośmiu lat więzienia, zwłaszcza jeśli sprawca działał umyślnie.

- Oślepienie laserem może skutkować tzw. olśnieniem. W najlepszym razie przeszkadza ono w pilotowaniu maszyny, upośledzając widzenie w takim stopniu, iż pilot może nie widzieć detali lub obiektów kontrastowych na tablicy przyrządów, a proces ponownej adaptacji wzroku zajmuje kilka minut - opisuje Chylińska.

Jeszcze gorsze jest olśnienie oślepiające. - Jest ono tak silne, że przez pewien czas żaden obiekt nie może być przez pilota dostrzeżony ze względu na występowanie w polu widzenia wysokich wartości luminancji i natężenia oświetlenia. Ponowna adaptacja oka do ciemności może trwać znacznie dłużej - wyjaśnia rzeczniczka ULC. Najgroźniejsze jest oślepianie pilotów przygotowujących się do lądowania, z uwagi na dużą liczbę czynności, jakie muszą wykonać w bardzo krótkim czasie.

WIDEO: Krakowskie lotnisko wyróżnione. Stąd chce się latać

TVP3

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto