Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krótki wywiad: miasto może zapłacić kilka milionów złotych za Rynek, którego nie będzie

Tomasz Borejza
Sprawa Rynku Krowoderskiego ciągnie się od tak wielu lat, że nikt już chyba do końca nie wie, od czego się zaczęło i na czym stanęło.

Zajrzeliśmy do prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Piast” - ta ma umowę wieczystego użytkowania placu „przed Pewexem” przy Królewskiej - Przemysława Miłonia, by dowiedzieć się, co dzieje się i co będzie się działo w tej sprawie.

Dowiedzieliśmy się dwóch rzeczy. Jedna jest taka, że obecnie nie dzieje się w tym temacie nic wartego uwagi. Druga jest taka, że miasto kilka lat temu mogło wykupić ten teren za około 10 milionów złotych i wyremontować go na przykład przy okazji prowadzonej teraz przebudowy ul. Królewskiej.

Nie zrobiło tego, pozwało spółdzielnię do sądu, by tam wygasić prawo użytkowania wieczystego działki, na której miał być rynek i przegrało. Teraz prawdopodobna jest sytuacja, w której trzeba będzie zapłacić wielomilionowe odszkodowanie, a teren nie trafi w ręce miasta.

Jak to możliwe? Obejrzyjcie:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Krótki wywiad: miasto może zapłacić kilka milionów złotych za Rynek, którego nie będzie - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto