18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowianie mają mieć wgląd w każdą umowę podpisywaną przez urzędników

Piotr Rąpalski
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Wojciech Matusik
Starania Krakowa o zimowe igrzyska pokazały, że z miejskiej kasy wypływają pieniądze bez wiedzy mieszkańców. A to przecież płacone przez nich podatki. Nie chodzi tu o wielkie projekty budowlane, ale setki drobnych umów: na usługi, sprzątanie, ochronę, zakupy, gadżety, dostawy i mniejsze inwestycje.

Mieszkańcy powinni mieć łatwy dostęp do wiedzy o organizowanych przetargach, ich wynikach i podpisywanych przez miasto umowach. Dane są jednak ukryte i rozsiane na wielu internetowych stronach miejskich. Choć Centralny Rejestr Zamówień i Umów radni nakazali przygotować prezydentowi już w grudniu 2013 roku, to dopiero teraz, w lipcu br., urzędnicy szykują się do jego stworzenia.

- Faktycznie przegłosowaliśmy uchwałę nakazującą prezydentowi przygotowanie rejestru. Miałby służyć zarówno radnym do kontroli urzędu jak i zainteresowanym mieszkańcom - potwierdza Bogusław Kośmider, przewodniczący rady miasta. Filip Szatanik, zastępca dyrektora wydziału informacji UMK, zauważa, że w zakresie zamówień publicznych dane są udostępniane na bieżąco. Nie ma tam jednak podpisanych umów. By zaś odnaleźć listę przetargów organizowanych przez sam magistrat musimy wejść na stronę www.krakow.bip i wiedzieć, że należy kliknąć zakładkę "Urząd Miasta Krakowa".

Tam w gąszczu informacji trzeba odnaleźć link "zamówienia publiczne", który znajduje się ukryty na samym dole listy. Na stronie odnajdujemy np. wykaz zleconych zamówień publicznych za I kwartał 2014 roku.

Tam dopiero możemy się dowiedzieć, że np. za 104 tys. zł urząd kupił przenośne komputery, wydał 356 tys. zł na działanie całodobowego Telefonu Informacji Medycznej, 105 tys. wyda na konserwację wind w budynkach urzędu w latach 2014-2016, czy 315 tys. zł na dostawę artykułów biurowych i 370 tys. na przewóz osób niepełnosprawnych.

Na stronie urzędu nie ma już jednak przetargów organizowanych przez jednostki miejskie, takie jak np. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, którego budżet to ponad 600 mln zł rocznie, czy też przetargów spółek miejskich, jak np. MPK. Wiedzy musimy szukać na ich stronach internetowych.

W roku 2013 zarejestrowano w samym magistracie łącznie 6978 umów, aneksów i zleceń na łączną kwotę 804 mln zł. W tym roku umów jest już 5 241 na 1,1 mld zł.

Problem w tym, że mieszkańcy nie znają ich treści. Gdyby umowy były upublicznione, krakowianie wiedzieliby kto odpowiada za wykonanie danego zlecenia, które może dotyczyć np. ich okolicy i czy firma wywiązuje się z zapisanych w umowie obowiązków. Ale rejestru umów nigdzie nie ma.

- Przecież większość danych z umowy podpisanej przez gminę można upublicznić. Część może być zastrzeżona tajemnicą handlową, ale można te fragmenty wyłączyć lub zaciemnić - mówi Kośmider. Urząd twierdzi, że już w połowie 2013 roku zaczął przygotowania do stworzenia rejestru. Analizował, jakie dane można pokazać i czy robić to też przy niewielkich umowach w indywidualnych sprawach.

- Ustalono, że w pierwszej kolejności będą publikowane umowy zawierane przez Urząd Miasta Krakowa, w etapach kwartalnych, począwszy od II kwartału br. - mówi Szatanik. Później pojawią się dane dotyczące jednostek i spółek miejskich.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto