Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zaplanowali Euro 2020 na stadionie Garbarni, ale nie ma pieniędzy na trybunę

Piotr Tymczak
Mecze mistrzostw Europy w Amp Futbolu mają się odbywać na stadionie Garbarni. Obiekt trzeba przebudować, by nie było wstydu. Można zrobić to za pieniądze dewelopera, który chce jednak zgody na wyższą zabudowę.

Kraków wygrał rywalizację o organizację w 2020 r. mistrzostw Europy w Amp Futbolu (piłka nożna dla zawodników z amputacjami kończyn dolnych) i zgłosił do tej imprezy stadion Garbarni. Problem jednak w tym, że obiekt ten ma tylko jedną prowizoryczną trybunę, wyglądającą jak z czasów głębokiego PRL. Można uniknąć wstydu i wybudować nową, zadaszoną trybunę. Fundusze na to Garbarnia chce pozyskać od dewelopera, który w ten sposób zapłaci za zgodę na budowę bloków na klubowym terenie. Są jednak komplikacje.

- W zamian za wyburzony kiedyś stary stadion Garbarni, w miejscu którego wiele lat temu postawiono hotel Forum, otrzymaliśmy od miasta teren, ale jest problem z tym, by na nim coś wybudować - zwraca uwagę Marek Siedlarz, wiceprezes Garbarni. Wspomina, że w zeszłym roku weszło nowe prawo wodne, które spowodowało, iż wydane wcześniej zezwolenia na inwestycje w sąsiedztwie rzek straciły ważność. Później Rada Miasta uchwaliła plan zagospodarowania, który na części klubowych terenów wzdłuż Wilgi dopuszcza zieleń i park. Tym samym zmniejszyła się powierzchnia zabudowy, więc deweloper uparcie chce budować bloki z siedmioma, a nie sześcioma kondygnacjami. Urząd się na to nie zgadza.

- Chcemy zachować korytarz przewietrzania wzdłuż rzeki Wilgi - argumentuje Dorota Zaucha-Rybka, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta. Z powodu wprowadzenia planów ochronnych dla zieleni niektórzy inwestorzy już żądają odszkodowań, bo ich działki tracą na wartości. W urzędzie zdają sobie sprawę, że w przypadku terenów Garbarni może być podobnie.

Działacze tego klubu liczą, że urzędnicy pójdą na ustępstwa. Proponują też, by część pieniędzy na budowę trybuny (jej koszt to ok. 5 mln zł) przekazało miasto. Urzędnicy i radni odpowiadają, że nie można inwestować gminnych funduszy w budowę na prywatnym terenie. Działacze klubowi sugerują, by wsparcie było np. w formie dotacji na organizację Euro 2020. W najgorszym wypadku skończy się na... dostawieniu przenośnej trybuny. Nie będzie to jednak dobra promocja miasta.

Garbarnia zapłaci mniej za wynajem miejskiego stadionu

Areną meczów grupowych w mistrzostwach Europy w Amp Futbolu (piłka nożna dla zawodników z amputacjami kończyn dolnych) we wrześniu 2020 r. w Krakowie ma być stadion Garbarni. Problem jednak w tym, że na tym obiekcie nie ma nawet jednej trybuny z prawdziwego zdarzenia. Klub chce wybudować do przyszłego roku nowoczesną, zadaszoną trybunę na 1600 miejsc. Potrzebna jest jednak do tego pomoc miasta. Garbarnia liczy na to, że urząd szybko wyda wszelkie niezbędne decyzje pozwalające na rozpoczęcie prac i dofinansuje przedsięwzięcie.

– Do przeprowadzenia mistrzostw potrzebna jest trybuna – przyznaje Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej.

Koszt nowej trybuny to 4,5–5 mln zł. – Można ją wybudować w ramach wspólnej inwestycji klubu, miasta i ministerstwa sportu – zaznacza Marek Siedlarz, wiceprezes Garbarni.

Przedstawiciele władz miasta wyjaśniają jednak, że gminnych pieniędzy nie można przeznaczać na inwestycje na prywatnym terenie. Działacze Garbarni odpowiadają , że mogą to być fundusze na organizację mistrzostw. Janusz Kozioł przyznaje natomiast, że są już początkowe rozmowy w sprawie dofinansowania z ministerstwa sportu.

Klub musi mieć jeszcze wkład własny na inwestycję. Pieniądze na to może uzyskać od prywatnego inwestora, który wybuduje bloki na część terenu Garbarni w rejonie ul. Kobierzyńskiej. Problem jednak w tym, że urząd nie chce się zgodzić na zabudowę o wysokości 7 kondygnacji (22 m), a taka jest potrzebna, by inwestor nie wycofał się z przedsięwzięcia. Miasto zgadza się na pięć kondygnacji (15 m) i szóstą cofniętą (18 m). – Chodzi o pozostawienie korytarza przewietrzania wzdłuż Wilgi – wyjaśnia Dorota Zaucha-Rybka, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta.

Działacze Garbarni zwracają jednak uwagę, że miasto dla innych inwestorów wydawało zgody na wyższą zabudowę bliżej rzeki. W urzędzie odpowiadają, że tak było po drugiej stronie ul. Rydlówka, a na terenie Garbarni było założenie mniejszej zabudowy.
We wtorek (26 marca) sprawą inwestycji Garbarni zajęli się też radni z Komisji Sportu. Pytali czy jeżeli nie powstanie trybuna, to Euro 2020 będzie zagrożone. Janusz Kozioł uspokajał, że nie będzie problemu, bo zawsze będzie można za ok. 300 tys. zł postawić przenośną trybunę. Zaznaczył jednak, że skoro Kraków będzie się także starał o organizację mistrzostw świata w Amp Futbolu, to przydałoby się Euro przygotować w odpowiednim standardzie.

– Skoro 43 mecze mistrzostw mają się odbywać na naszym stadionie, to przydałoby się go przygotować do imprezy tak, by miasto nie musiało się wstydzić. Czasu nie ma za wiele, ale przy szybkich decyzjach urzędu można jeszcze ze wszystkim zdążyć – przekonuje wiceprezes Siedlarz.

Prowizoryczne rozwiązania oznaczałyby, że nie byłoby odpowiednich miejsc dla VIP-ów i dziennikarzy.

W Garbarni przypominają, że miasto ma teraz szansę na zrehabilitowanie się za dawne lata. Chodzi o dawny stadion „Brązowych”na ok. 20 tys. miejsc wyburzony w 1973 r., na którego miejscu wybudowano hotel Forum. W zamian miasto miało postawić klubowi obiekt na 25 tys. widzów. Skończyło się na tym, że Garbarnia przez lata tułała się po obcych stadionach. Ostatecznie klub otrzymał od miasta w wieczyste użytkowanie teren o powierzchni 9,2 ha między ulicami Konopnickiej, Rydlówka i Wilgą wraz z wybudowanym w ramach czynu społecznego małym stadionem o najniższym standardzie. W klubie postanowili więc własnym sumptem wybudować nowe obiekty sportowe na miarę XXI wieku, a pieniądze na to pozyskać przeznaczając 4,4 ha terenu pod budynki mieszkalne.

Część bloków już powstało, a w zamian wybudowano dwa boiska treningowe oraz budynek z szatniami.
Pieniądze na kolejny etapy mają pochodzić od inwestora, który w zamian wybudowałby bloki na części terenu w rejonie ul. Kobierzyńskiej. Pojawił się jednak problem – jesienią ubiegłego roku Rada Miasta uchwaliła plan zagospodarowania dla wybranych obszarów przyrodniczych. Plan objął też pas terenu należący do Garbarni, o powierzchni 2 ha, położony wzdłuż Wilgi i na tym obszarze dopuszcza zieleń urządzoną, publicznie dostępny park. Stąd, skoro teren pod inwestycje został okrojony, deweloper oczekuje zgody na wyższą zabudowę. Negocjacje z Wydziałem Architektury mają być kontynuowane.

Najważniejsze mecze Euro 2020 w Krakowie odbędą się na stadionie Cracovii, a ewentualnie reprezentacja Polski zagra na stadionie Wisły.

Obiekt na 4 tysiące widzów

Nowy stadion Garbarni ma pomieścić ok. 4 tys. widzów. Na razie jest boisko i budynek klubowy od ul. Rydlówka. Od tej strony ma też powstać zadaszona trybuna z bliźniaczym budynkiem. Druga zadaszona trybuna planowana jest od strony Wilgi. Trzecia trybuna ma powstać od strony ul. Konopnickiej wraz z dobudowanym do niej kompleksem mieszkaniowo–usługowym. Inwestycja mogła być już w toku, ale powstrzymało ją wprowadzone w zeszłym roku nowe prawo wodne, które unieważniło wcześniej wydane warunki zabudowy dla wszystkich przedsięwzięć, których tereny znajdują się w pobliżu rzek (w przypadku Garbarni to Wilga). Z tego powodu Garbarnia nie mogła zamontować nawet dachu nad jedyną, starą trybuną. Musiała w zeszłym roku wnioskować o odrębne pozwolenie na budowę. W końcu taki dokument dostała i dach wykonano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Zaplanowali Euro 2020 na stadionie Garbarni, ale nie ma pieniędzy na trybunę - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto