Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zabudowa podwórek Starego Miasta postępuje

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Na tym małym podwórku, przy ślepej ścianie oficyny kamienicy przy św. Teresy 6, ma stanąć 14-metrowej wysokości budynek
Na tym małym podwórku, przy ślepej ścianie oficyny kamienicy przy św. Teresy 6, ma stanąć 14-metrowej wysokości budynek Andrzej Banaś
- Kraków na tym obszarze to dzieło skończone - mówi dr Zbigniew Beiersdorf. A inwestorzy chcą betonu w miejsce zieleni

Mieszkańcy ul. Krowoderskiej 64 i ul. św. Teresy 4 mówią, że trudno sobie wyobrazić, jak na tak niewielkim terenie, otoczonym z każdej strony budynkami, mógłby powstać kolejny. Protestują. Ale inwestor ma pozwolenie na budowę i przed ich oknami, w ciasnym zielonym podwórku, będzie stawiał 4-kondygnacyjny budynek wielorodzinny. To jeden z przykładów postępującej ekspansji inwestorów na ostatnie wolne przestrzenie w sercu Krakowa.

Zamknięci w studni bez światła

Projektanci piszą o nim, że to niewielki budynek wielorodzinny, z czterema mieszkaniami, niepodpiwniczony. Ale dla mieszkańców kamienic przy ul. Krowoderskiej 64 i św. Teresy 4 to po prostu blok, który wyrośnie kilka metrów od ich okien, balkonów i na niewielkim zielonym podwórku. 14-metrowy, dostawiony do ślepej ściany oficyny kamienicy przy św. Teresy 6.

- Zostaniemy zamknięci w ciasnej „studni” bez światła. Stanie nam przed oknami mur nowej kamienicy w miejscu, gdzie był sad (już wycięto te drzewa). Logika przecież nakazuje, żeby zostawiać trochę zieleni, a nie dogęszczać w środku istniejącą zabudowę w tak rabunkowy sposób - mówi przedstawiciel Wspólnoty Mieszkaniowej Św. Teresy 4.

Planowana oficyna pod adresem Krowoderska 62 ma wydane 15 stycznia pozwolenie na budowę. Sąsiedzi inwestycji - która podobno ma ruszyć we wrześniu i do której czynione są już przygotowania - są w szoku, o pozwoleniu dowiedzieli się... przypadkiem. Nie zostali uznani za strony, nie otrzymywali powiadomień o toczącym się postępowaniu. - A wcześniej byliśmy uznawani za stronę i blokowaliśmy starania o warunki zabudowy - dodają.

Od ponad roku mają już jedną udrękę: nową kamienicę przy Krowoderskiej 62 (postawioną w miejsce wyburzonej poprzedniej) z mieszkaniami wynajmowanymi turystom. Rodziny, które żyją w kamienicach obok od trzech pokoleń albo np. właściciel mieszkania przy św. Teresy, który kupił je ponad 20 lat temu, dużym kosztem, wtedy w cichym i spokojnym miejscu - teraz sąsiadują z miejscem imprez trwających do późnych godzin wieczornych. - Turyści przyjechali rozerwać się, dobrze się bawić, do późna spędzają czas na balkonach. A teraz jeszcze dowiadujemy się o powiększeniu tej rozrywkowej, hałaśliwej inwestycji - mówi jeden z sąsiadów. Nie ma wątpliwości, że również nowo budowane mieszkania będą przeznaczone na najem krótkoterminowy lub hostel.

Mieszkańcy mają żal do miasta, że nie zachowuje podwórek jako ogrodów wewnętrznych. Starają się powstrzymać inwestycję. Protestują, wskazują, że pominięcie ich jako stron to rażące uchybienie ze strony urzędu i złożyli wnioski o wznowienie zakończonych postępowań, których efektem było wydanie pozwolenia na budowę.

Wydział Architektury Urzędu Miasta informuje, że wnioski te są teraz rozpatrywane. Urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia. Wyliczają, że zatwierdzony projekt był zgodny z przepisami, miał wymagane opinie, uzgodnienia, pozwolenia, w tym wojewódzkiego konserwatora zabytków.

W postępowaniu o pozwolenie na budowę stronami są ci, którzy znajdują się w obszarze oddziaływania obiektu. Bezpośrednich sąsiadów ze św. Teresy 4 ani tych z Krowoderskiej 64 do nich nie zaliczono. „O inwestycji zostali poinformowani wszyscy sąsiedzi z kamienic, na które obiekt oddziałuje, czyli mieszkańcy kamienic przy ul. św. Teresy 6 i ul. Krowoderskiej 62. Analiza zacieniania i przesłaniania dowodzi, że sąsiedzi nie będą zacieniani i przesłonięci w sposób niezgodny z obowiązującymi przepisami (...). Jeśli chodzi o hałas (...) zapewne nie będzie to uciążliwość wykraczająca poza to, z czym mamy do czynienia przy wszystkich innych inwestycjach mieszkaniowych” - pisze w odpowiedzi na nasze pytania projektant i pełnomocnik inwestora Przemysław Tabor z URBA Architects.

Lawina plombowania podwórek

Niedawno opisaliśmy inną oprotestowywaną przez bezpośrednich sąsiadów inwestycję - na ciasnym podwórku przy Sławkowskiej 16. Firma Europex postanowiła tam wstawić kilkupiętrowy budynek wielorodzinny. Nawiązano do niegdyś istniejącego budynku historycznych oficyn. Magistrat odmówił pozwolenia na budowę, bo inwestor chciał dostawić budynek do... ściany z oknami. Ale sąsiedzi wcale nie mają pewności, że nie ponowi próby zabudowania podwórka.

Inne podobne zakusy? W ostatnim czasie do magistratu wpływały wnioski o „wuzetki” dla 5-kondygnacyjnego budynku wielorodzinnego z podziemnym garażem przy ul. Garbarskiej 5 czy budynku mieszkalno-usługowego z garażem podziemnym na działce przy ul. Basztowej (obok dawnego „Lotu”). Przy ul. Karmelickiej 27 inwestor chce wznieść budynek usługowy jako odtworzenie historycznych stajni i wozowni, jak też - oficynę mieszkalno-usługową z oranżerią. Przy Łobzowskiej 12-14 podjęto starania o nadbudowę i rozbudowę. Jest też wniosek z 31 lipca o pozwolenie na budowę dla budynku wielorodzinnego na tyłach kamienicy przy Rynku Kleparskim 12.

Zostawić wolne przestrzenie!

Można usłyszeć komentarze, że lawina w centrum rusza, bo deweloperom zaczyna brakować miejsca na obrzeżach. Zdaniem Tomasza Darosa, przewodniczącego Rady Dzielnicy I Stare Miasto, trend wciskania nowej zabudowy w podwórka kamienic zaczął się ok. 10 lat temu, a teraz się nasila. Negatywne skutki to: zacienianie mieszkań sąsiadów, większe problemy z parkowaniem, uszczuplanie zieleni, a także brak budowania wspólnoty, bo nowe obiekty to najczęściej mieszkania wynajmowane turystom albo studentom.

- Można walczyć przy pomocy planów miejscowych i jako rada dzielnicy zawsze domagamy się wpisania w nich zakazu zabudowy podwórek, uważamy, że powinny zostać wolną przestrzenią. Nie zawsze się to udaje, a inwestorzy składają przeciwne wnioski - mówi Daros. W planie dla ścisłego centrum, Starego Miasta, jest zapisany zakaz zabudowy podwórzy, z dopuszczeniem odtworzenia historycznych oficyn, co daje furtkę.

Swego czasu z zadaszaniem podwórzy walczył Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa. Teraz ma on rozważyć wyrażenie stanowiska również w sprawie ich zabudowywania.

Utracona zieleń i powietrze

dr Zbigniew Beiersdorf, historyk architektury, były główny konserwator zabytków Krakowa:
Kraków na tym obszarze, Starego Miasta, jest miejscem wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (w obrębie I obwodnicy), a także Pomnikiem Historii (po II obwodnicę). Po jednej i drugiej stronie Plant aż do drugiej obwodnicy jest dziełem już skończonym kompozycyjnie i chronionym, w większości również planami miejscowymi. Na Starym Mieście nie powinno być już generalnie nic budowane. Skoro plan pozwala przywracać oficynę, każda sprawa musi być rozstrzygana indywidualnie. Ale nie może być mowy o stawianiu np. 5 czy 6 kondygnacji tam, gdzie były oficyny 1- czy 2-piętrowe. Natomiast wszystkie działania inwestycyjne podejmowane na tym obszarze w 100 procentach obniżają jakość historycznej przestrzeni miejskiej i jakość życia w tym mieście. Cisza, światło, zieleń i świeże powietrze zostają utracone.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dzieje się w Krakowie

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Zabudowa podwórek Starego Miasta postępuje - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto