Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. W Podgórzu kierowców znów czekają spore utrudnienia. Da się to ominąć?

Piotr Rąpalski
Skrzyżowanie będzie zamknięte dla pojazdów przez 3 miesiące
Skrzyżowanie będzie zamknięte dla pojazdów przez 3 miesiące Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Utrudnienia na skrzyżowaniu przy ulicy Wielickiej wrócą już 8 sierpnia, a 16 sierpnia niemal całe zostanie wyłączone z ruchu i to do listopada!

W czasie Światowych Dni Młodzieży skrzyżowanie Wielickiej, Limanowskiego, Powstańców Śląskich i Powstańców Wielkopolskich było w pełni przejezdne. Kierowcy nie musieli tam stać w korkach, które piętrzyły się od marca z powodu budowy łącznicy kolejowej Zabłocie-Krzemionki. Pielgrzymi wyjechali, utrudnienia powrócą. I będą narastać.

Już 8 sierpnia nastąpi całkowite zamknięcie wlotu na skrzyżowanie od ul. Powstańców Śląskich. Jadąc z południa, nie będzie można skręcić ani w lewo w Limanowskiego, ani w prawo w Wielicką. By jechać w kierunku Bieżanowa, trzeba będzie skorzystać z dwóch pasów ruchu na estakadzie Obrońców Lwowa i nawrócić przez ul. Kuklińskiego w Powstańców Wielkopolskich, z której skręt w Wielicką i Limanowskiego będzie możliwy. Inna droga, bez nawracania, prowadzi przez dalekie Rybitwy.

Podobna organizacja ruchu obowiązywała przez ŚDM, ale już 16 sierpnia kierowcy będą mieli jeszcze ciężej.

Na trzy miesiące skrzyżowanie zostanie niemal całkowicie wyłączone z ruchu. Poza estakadą Obrońców Lwowa, ale również na niej może dochodzić do wstrzymywania przejazdu. Zmiana szczególnie dotknie kierowców, którzy do tej pory jeździli tędy z Nowej Huty w kierunku Łagiewnik lub od strony Wieliczki do centrum Krakowa. Teraz stanie się to po prostu niemożliwe. Trzeba będzie szukać objazdów i poważnie nadkładać drogi. Utrudnienia w Podgórzu spowodują zapewne większe korki w całym mieście.

Zaledwie jeden pas ruchu pozwoli skręcać z Powstańców Wielkopolskich w Wielicką, a drugi jechać w przeciwnym kierunku. Jednym pasem będzie też można skręcić z Limanowskiego w Powstańców Śląskich.

- Skrzyżowanie nie zostanie wyłączone, więc całkowicie. Ponadto cały czas będzie funkcjonowała komunikacja tramwajowa - mówi Dorota Szalacha, rzeczniczka PKP Polskie Linie Kolejowe. To ta spółka prowadzi budowę estakady. Ma ona powstać do jesieni 2017 roku i skrócić czas jazdy pociągów w kierunku Zakopanego (o około 20 minut) oraz umożliwić częstsze kursy innych pociągów wyjeżdżających z Dworca Głównego przez Płaszów w kierunku wschodnim.

Kolejne utrudnienia związane są z montażem przęseł estakady kolejowej tuż nad tarczą skrzyżowania. Ich długość to 78 i 81 metrów. Elementy będą przenosić potężne dźwigi, a na jezdniach staną czasowo dodatkowe podpory przęseł.

Objazdy zostaną wyznaczone przez autostradę A4, jej węzeł z trasą S7 i ulice Dąbrowskiego, Dekerta, Klimeckiego, Zabłocie. PKP PLK ma to jeszcze ostatecznie ustalić z miejskimi drogowcami.

źródło: dziennikpolski24.pl

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto