Kraków. Ulica Stolarska obchodziła swoje święto [ZDJĘCIA, WIDEO]

Autorka: Joanna Dolna, Gazeta Krakowska

Święto ulicy, obchodzone w sobotę pod hasłem „Spotkamy się na Stolarskiej” przyciągnęło tłumy. zainteresowanych kulturą trzech państw, które od lat mają swoje placówki konsularne w Krakowie.

Imprezę rozpoczął występ Orkiestry Akademii Górniczo-Hutniczej, która odegrała amerykański standard „When the Saints Go Marching In”.

- Muzycy skrzykują się i grając, otaczają nas ze wszystkich stron. Oddaje to świetnie ideę naszego święta. Pragniemy się skrzyknąć, spotkać i cieszyć rozpoczynającymi się wakacjami. To druga edycja Święta Ulicy Stolarskiej, którą przygotowujemy razem z mającymi przy tej urokliwej ulicy swoje siedziby konsulatami Niemiec, Francji i Stanów Zjednoczonych - mówiła Joanna Chwastek z konsulatu Niemiec.

- Od XV wieku ulica nazywa się Stolarską i tylko z tego powodu nie zmienimy jej na „Konsularną” - żartował wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Restauracje sąsiadujące z konsulatami serwowały specjały kuchni amerykańskiej, francuskiej i niemieckiej, m.in. apfelwein, czyli cydr. Każda placówka przygotowała stoiska, na których można było dowiedzieć się wszystkiego o możliwościach nauki języków, atrakcjach turystycznych i studiach w poszczególnych krajach.

– Prezentujemy przede wszystkim egzaminy i kursy języka francuskiego, które odbywają się w naszej szkole. Są dla każdego – dla przedszkoli, seniorów, firm. Oprócz tego przedstawiamy urokliwe zakątki Francji i wydarzenia kulturalne. W tej chwili przy naszym wsparciu odbywa się w Kinie pod Baranami VII Przegląd Nowego Kina Francuskiego – zapraszała Joanna Wnęk z Institut Francais.
Swoją ofertę pokazała też Ambasada Krakowian, pomysłodawca m.in. ogrodów społecznych i organizator warsztatów. Na Stolarskiej można było spróbować swoich sił w fotografii otworkowej, warsztatach plastycznych i konkursach.

Jak na sąsiedztwo konsulatu USA przystało, był też amerykański akcent piłkarski.

- Jesteśmy dziś na ulicy Stolarskiej, aby wspierać konsulat Stanów Zjednoczonych. To co zwykle robimy na boisku, pokażemy na ulicy. Będą małe zagrywki, każdy będzie mógł się sprawdzić w rzucaniu i łapaniu piłki. A w niedzielę o 13 zapraszamy na mecz, na stadion WKS Wawel - mówiła Katarzyna Ostręga, kierownik drużyny footballu amerykańskiego Kraków Football Kings, której towarzyszył zespół cheerleaderek, Next Cheer Generation.

Niekwestionowanymi gospodarzami święta byli jednak trzej konsulowie – Francji, Thierry Guichoux, Niemiec, Werner Kohler i urzędujący od zeszłego roku w Krakowie Walter Braunohler, konsul Stanów Zjednoczonych. Cała trójka, rozpoczynając święto, wzniosła toast niemieckim cydrem.

- Jesteśmy zachwyceni, że tak wiele osób i instytucji bierze udział w imprezie. Konsulaty chciałyby dziś umożliwić mieszkańcom, studentom i turystom niekonwencjonalne spojrzenie na nasze kraje. Dla Polski i Niemiec ten rok jest rokiem szczególnym. 17 czerwca obchodzimy 25. rocznicę podpisania Traktatu o Dobrym Sąsiedztwie i Przyjaznej Współpracy. Stanowił on punkt zwrotny w relacjach niemiecko-polskich. Od 25 lat Niemcy mają swoją placówkę w Krakowie. I od 25 lat istnieje partnerstwo Frankfurtu nad Menem i Krakowa – wspominał dr Werner Kohler.

Walter Braunohler podkreślał, że Stolarska to ulica, na której czuje się „dobrą energię”. - Codziennie chodzimy nią w magicznej atmosferze Krakowa wieków średnich, z jego kramami i wspaniałym klasztorem dominikanów. Inspirowani przeszłością, staramy się tworzyć jak najlepszą przyszłość – mówił. Dominikanie zaprosili uczestników święta na krużganki, które można było zwiedzać do wieczora w towarzystwie przewodnika.

Święto Stolarskiej zakończył recital piosenki aktorskiej „Muzyczne prezenty dla przyjaciół” Rafała Dziwisza i studentów III roku PWST.