Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: ul. Półłanki znów pod wodą. Korki paraliżowały miasto

Małgorzata Stuch
Tylko z wysokim podwoziem przejazd był możliwy
Tylko z wysokim podwoziem przejazd był możliwy Andrzej Banaś
Dojazd w okolice podgórskiego os. Złocień w poniedziałek znowu był nie lada wyczynem. Przed południem zadecydowano o zamknięciu ul. Półłanki. Znaki "droga bez przejazdu" zostały ustawione na ul. Sucharskiego, Rybitwy i Nad Drwiną.

Olbrzymie korki sparaliżowały tę cześć miasta. - Na ul. Półłanki, na wysokości os. Złocień utworzyły się potężne rozlewiska wody - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. - Samochody i komunikacja miejska przejeżdżały tą drogą z trudem - podkreśla.

Policja przez jakiś czas pomagała kierowcom w przejeździe, ale w końcu zdecydowała, że do czasu usunięcia wody, lepiej zamknąć przejazd przez ul. Półłanki, gdyż samochody mogły się podtopić. - Jazda w takich warunkach byłaby zbyt niebezpieczna - mówi Krzysztof Burdak, szef krakowskiej drogówki. Stanisław Grzybowski, szef Radio Taxi Barbakan przyznaje, że dojazd w tę część miasta był dla samochodów bardzo trudny. - Zamknięcie ul. Półłanki spowodowało spore korki także w innych rejonach Podgórza - mówi pan Stanisław. - Mimo opadów nie spodziewaliśmy się, że ta droga zostanie zamknięta, a przecież jeździ nią całkiem sporo samochodów - podkreśla.

Marek Gancarczyk, rzecznik MPK przyznaje, że komunikacja miejska jednak starała się przejechać przez zalaną ulicę. - Ale przez korki, były z tym problemy - zastrzega rzecznik. - Jeżdżące ul. Półłanki autobusy "zaliczyły" bardzo duże opóźnienia. Na przykład autobusy linii 183 przyjeżdżały nawet z półtoragodzinnym poślizgiem - zaznacza Gancarczyk.

Fachowcy z ZIKiT ocenili, że woda rozlana w ciągu ul. Półłanki nie zostanie wchłonięta w glebę samoistnie. Zdecydowali się poprosić o pomoc w jej usunięciu straż pożarną. - Jedyny sposób na usunięcie wody był taki, by nalewać ją do beczkowozów i wywozić - tłumaczy Michał Pyclik z ZIKiT.

W oczyszczaniu ul. Półłanki do późnego wieczora brały udział wozy strażackie i beczkowozy z ZIKiT. Sporą część wody udało się usunąć. - Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie nie będzie większych opadów deszczu i ziemia zdąży wyschnąć - mówi Michał Pyclik. - Jeśli sytuacja sie poprawi, może uda się uruchomić już dziś bezpieczny przejazd przez ul. Półłanki. Myślimy też o rozwiaząniu, ktore zapobiegnie zalewaniu ulic w tym rejonie - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto