W połowie marca pisaliśmy, że jeśli miejscy radni uchwalą nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów w rejonie ulicy Koszykarskiej w formie, jaką zaprezentowali urzędnicy, to jest ryzyko, że krakowski magistrat będzie musiał w przyszłości wypłacić prywatnym firmom odszkodowania nawet w wysokości 55 mln zł.
Wszystko przez to, że dokument obniża maksymalną wysokość dla planowanej zabudowy wielorodzinnej z 36 do 25 metrów. Budowania niższych budynków od lat domagają się okoliczni mieszkańcy, zwłaszcza z rejonów, gdzie dominują domy jednorodzinne. Ale to niekorzystne dla działających w tym rejonie inwestorów, szczególnie przy ulicach Myśliwskiej i Lasówka.
Teren jest bardzo zróżnicowany. Z jednej strony dominuje tam zabudowa niska i jednorodzinna, z drugiej pojawiają się nowe osiedla bloków. Pomiędzy nimi są też zakłady firmy Polski Tytoń (teraz PT Dystrybucja). Plan zagospodarowania z 2010 r., na bazie którego stworzony został nowy, dopuszcza na sporym obszarze budowę bloków wysokich nawet do 36 metrów. Dla okolicznych mieszkańców jest to nie do przyjęcia.
Obawiają się intensywnej zabudowy i paraliżu komunikacyjnego, jeśli powstaną tak wysokie budynki. W nowym planie w newralgicznych punktach zabudowa została obniżona do maksymalnie 25 metrów. Mieszkańcy przyjęli to z zadowoleniem.
Wczoraj radni miejscy uchwalili plan zagospodarowania.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Nauczyciele nie rezygnują ze strajku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?