Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: szpital naruszył prawa pacjentki? "Sposób przeprowadzenia badania urągał godności człowieka"

Małgorzata Stuch
W klinice uniwersyteckiej naruszone zostały prawa pacjentki - twierdzi Tomasz Filarski z NFZ
W klinice uniwersyteckiej naruszone zostały prawa pacjentki - twierdzi Tomasz Filarski z NFZ MICHAL SIKORA
Pani Małgorzata długo będzie pamiętać badanie cytologiczne w Szpitalu Uniwersyteckim. Choć było ono bezpłatne, kosztowało ją sporo nerwów i upokorzenia. - Sposób przeprowadzenia badania urągał godności człowieka - podkreśla oburzona kobieta.

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

Pacjentka opowiedziała nam, jak wyglądała jej wizyta w gabinecie. - Gdy tylko przekroczyłam jego próg, wpadłam w panikę, bo były tam aż trzy osoby: dwóch młodych mężczyzn i pani doktor - relacjonuje pani Małgorzata. - Musiałam się rozebrać i siąść na kawałku potarganej ligniny, co urąga zasadom higieny. Badanie przeprowadzał mężczyzna. Bolało, ale na moje głośne protesty nikt nie reagował - skarży się. Pacjentka nie dowiedziała się, kim są badające ją osoby. Była zdenerwowana i zawstydzona.

Anna Niedźwiedzka, rzeczniczka szpitala nie widzi nic niezwykłego w grupowym badaniu. - Zgodnie z przepisami w szpitalu klinicznym, a takim jest nasz szpital, w diagnozowaniu i leczeniu mają prawo uczestniczyć kształcący się tu lekarze i studenci medycyny, jeśli pacjent jednoznacznie nie zgłosi sprzeciwu wobec ich obecności - wyjaśnia Niedźwiedzka.

Inaczej widzi tę sprawę Tomasz Filarski z NFZ. - Nikt nie zapytał pacjentki, czy wyraża zgodę na obecność studentów medycyny i badanie przez nich. Nawet nie wiedziała, że może się nie zgodzić. To niedopuszczalne. Każdy pacjent ma prawo do poszanowania godności i intymności, zwłaszcza przy takim badaniu jak cytologia - podkreśla Filarski.

Zdaniem NFZ należy wszcząć postępowanie wyjaśniające i poinformować dyrekcję kliniki i jej organ założycielski - rektora UJ.

W zwykłym szpitalu lub gabinecie lekarskim stażyści lub studenci mogą asystować przy badaniu tylko wtedy, gdy jest to niezbędne ze względu na rodzaj świadczenia. Pacjent musi wyrazić na ich obecność zgodę. - W przypadku kliniki lub szpitala Akademii Medycznej studenci mogą przyglądać się badaniu bez zgody pacjenta. Jednak już na badanie przez nich pacjent musi się zgodzić. Wynika to z Ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta - podkreśla Filarski.- A zgodnie z Kartą Praw Pacjenta, w momencie przyjmowania do zakładu opieki zdrowotnej, chory powinien poznać z imienia osoby, które będą odpowiedzialne za opiekę nad nim i uzyskać informacje o ich statusie zawodowym - dodaje.

Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego

Chcemy taniego Paliwa! **Podpisz petycję do polityków przed wyborami**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków: szpital naruszył prawa pacjentki? "Sposób przeprowadzenia badania urągał godności człowieka" - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto