Kraków. Straż miejska współpracuje z... kotem

Strażnicy informują:

"Sekcja Kotów Służbowych to kolejna, po Sekcji Wsparcia, wyspecjalizowana komórka, która powstała w strukturach krakowskiej Straży Miejskiej. Koty w przeciwieństwie do psów, nie będą jednak używane do służby patrolowej. Ich opiekunami zostaną strażnicy, którzy w sezonie grzewczym zajmują się kontrolami palenisk. Badania naukowe pokazują bowiem, że cząsteczki zapachowe osiadają na języku kota, który po przyciśnięciu do błony śluzowej, wysyła impulsy nerwowe do mózgu zwierzęcia. Naukowcy udowodnili, że koty właśnie w ten sposób błyskawicznie wykrywają obecność w powietrzu m.in. tlenków azotu, a to właśnie m.in. te związki chemiczne, powstają w trakcie spalania tworzyw sztucznych i są składnikami smogu.

Dlatego od teraz funkcjonariusze zamiast pobierać próbek z pieca, w razie wątpliwości, będą mogli posiłkować się na wskazaniu kota. „Piecuch”, bo tak nazywa się pierwszy kot w szeregach krakowskiej straży miejskiej, zanim trafił do służby odbył półroczne szkolenie w Zakładzie Felinologii Służb Mundurowych w Warszawie.

Zwierzę zostało wybrane spośród ponad 300 dachowców, które trafiły na specjalistyczny kurs. Po zdaniu egzaminów z zakresu rozpoznawania temperatur pieca oraz zapachów spalanych materiałów kot otrzymał stosowny atest. Przewodnikiem kota „Piecucha” został Andrzej Ryś, kierownik Referatu Kontroli Odpadów, który w naszej jednostce nadzoruje pracę strażników zajmujących się kontrolami palenisk.

Od dziś kot będzie towarzyszył jednemu z 8 patroli prowadzących kontrole pieców pod Wawelem. Po zakończeniu sezonu grzewczego „Piecuch” będzie również pracował na rzecz Referatu Profilaktyki i będzie brał udział w akcjach edukacyjnych dla dzieci z krakowskich szkół. Kolejne cztery koty mają trafić do służby już w październiku wraz z rozpoczęciem kolejnego sezonu grzewczego."

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!