Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Stanęła w obronie ojca i ciosem noża zabiła partnera

Artur Drożdżak
40-letnia Agata S. przyznała się do zabójstwa partnera, którego dźgnęła nożem, by uratować swojego ojca. Ranny Józef J. zmarł w szpitalu.

Proces Agaty S. rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Wysoka, szczupła brunetka, kasjerka w sklepie Żabka z płaczem opowiadała o szczegółach tragicznego zajścia, do którego doszło 5 września 2016 r. na os. Sportowym. Kobiecie grozi dożywocie.

Razem z nią na ławie oskarżonych zasiada jej ojciec 67-letni Józef S., na którym ciąży zarzut udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym. Nie przyznaje się do winy.

Z relacji Agaty S. wynika, że jej partner Józef J. nosił ją na rękach, kochał i szanował, ale gdy był trzeźwy. Pijany nie kontrolował agresji, wszczynał awantury, był wulgarny i nieobliczalny. Gdy stawał się brutalny, kobieta uciekała z domu i chroniła się u rodziców na sąsiednim osiedlu w Nowej Hucie. Raz została przez partnera pocięta nożem i znalazła się w szpitalu, ale sprawy nie zgłaszała na policji.

Tamtego dnia Józef J. wypił pół litra wódki, a Agata S. ograniczyła się do czterech piw. Jej ojciec także nie był trzeźwy.

Gdy doszło do awantury i rękoczynów, najpierw Józef S. stanął w obronie bitej córki. Potem ona zabrała z kuchni noże i skoczyła na pomoc ojcu. Rzucała nożami w Józefa J., a w końcu ugodziła go w klatkę piersiową. Uderzenie musiało być mocne, bo uszkodziło żebro pokrzywdzonemu i przebiło serce na wylot. Agata S. z ojcem uciekli taksówką. Taksówkarz słyszał rozmowę pasażerów, z której wynikało, że kogoś poturbowali, a kobieta na dodatek użyła noża.

Śmiertelnie rannego Józefa J. znalazł jeden z sąsiadów, ale na interwencję lekarzy było zbyt późno.

Agata S. od dnia zdarzenia pozostaje w areszcie tymczasowym. Ojciec został zwolniony i jest pod dozorem policji. Na procesie odpowiada z wolnej stopy. Grozi mu do 10 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto