Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rozpoczęły się przygotowania do budowy nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego

Piotr Rąpalski
fot. Adam Wojnar
Na terenie przychodni przy alei Pokoju 2 wycięto już drzewa. W związku z budową nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego konieczne jest tu bowiem przełożenie sieci ciepłowniczej. Stawianie trzech biurowców Regionalne Centrum Administracyjne (RCA), spółka województwa, chce rozpocząć jeszcze w tym roku.

Tymczasem ciągle nie załatwiono kwestii przeprowadzki przychodni, której budynek zostanie rozebrany z powodu nowej inwestycji. A placówka podstawowej opieki zdrowotnej przy al. Pokoju przyjmuje rocznie ok. 14 tys. pacjentów. Sprawa ciągie się już od kilku lat.

Urzędnicy co prawda zaproponowali lokal należący do Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego (MARR), ale nie wiadomo, czy powierzchnie biurowe mogą zostać przystosowane na potrzeby przychodni. Dopiero teraz jest to badane. Poza tym, wg przychodni, MARR zażyczył sobie zbyt wysokiego czynszu.

Przygotowania do budowy

Pozwolenie budowlane na stawianie biurowców i rozbiórkę przychodni uprawomocniło się pod koniec grudnia 2015 roku. W ubiegłym miesiącu Urząd Miasta wydał też zgodę na wycinkę drzew - w sumie 15. RCA w zamian ma nasadzić 52 nowe drzewa przy al. Pokoju, ale już w okolicy Dąbia. A ponadto zapłacić 116 tys. zł.

„Przebudowa części sieci cieplnej rozpocznie się w lutym i nie wpłynie na funkcjonowanie przychodni. Budowa nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego rozpocznie się po wykonaniu projektu wykonawczego i przeprowadzeniu przetargu na wykonawcę, najwcześniej w III kwartale bieżącego roku” - podaje biuro prasowe marszałka.

Wtedy ma dojść do rozbiórki przychodni. Budowa nowego urzędu potrwa co najmniej dwa lata. Szacuje się, że może pochłonąć ponad 160 mln zł. Powstanie 29 tys. mkw. powierzchni użytkowej, mają tu się przeprowadzić urzędnicy m.in. z ulicy Basztowej, Racławickiej i inne jednostki województwa. Na parterze będzie można wynająć lokale pod usługi prywatnym firmom.

Problem z przychodnią

Choć o budowie urzędu wiadomo już od lat, dopiero w minionym roku pojawił się pomysł przeprowadzki lecznicy do biurowca przy ulicy Kordylewskiego 11. Ale to nie taka prosta sprawa.

- Nie wiemy, czy te pomieszczenia nadają się na przychodnię, bo to powierzchnie biurowe. Zaoferowano nam też wysoki czynsz, 59 zł za metr kwadratowy, a przy al. Pokoju płacimy wraz z mediami 24 zł - mówi Jerzy Paluch, prezes Centrum Promocji Zdrowia, spółki, która prowadzi przychodnię. - Mogę się przenieść tylko jeśli budynek będzie spełniał warunku do leczenia. Cenę najmu możemy wtedy negocjować - dodaje.

Właścicielem obu budynków jest MARR, którego prezes to również szef RCA. - Radni wojewódzcy na ostatniej komisji zdrowia uznali, że proponowana przez nas stawka czynszu nie jest wygórowana i wiele placówek prowadzi działalność przy wyższych kosztach - mówi Wiesław Bury, prezes MARR. I dodaje, że wicemarszałek Małopolski Wojciech Kozak, odpowiedzialny za ochronę zdrowia, zapowiedział na tej samej komisji, że ten rejon miasta bez przychodni nie pozostanie, nawet jeśli nie będzie to placówka prezesa Palucha.

Ale przy ul. Kordylewskiego 11 występuje jeszcze jeden problem. Współwłaściciel budynku, firma Biuro Rozwoju Krakowa, nic nie wiedziała o pomyśle przeniesienia tam przychodni. „Obiekt został zaprojektowany i zrealizowany jako budynek biurowy i taką funkcję pełni. Zmiana wymaga pozyskania pozytywnych decyzji administracyjnych i przystosowania pomieszczeń. Przede wszystkim wymaga zgody współwłaściciela” - pisał w liście do MARR z maja 2015 roku prezes Biura Rozwoju Krakowa Sebastian Chwedeczko. MARR przekonywał, że zaproponowane przychodni lokale to nie część wspólna. Są nią już jednak korytarze i wejścia, a przecież z nich też korzystaliby pacjenci. Taka wymiana zdań odbyła się ponad pół roku temu, a wczoraj Biuro Rozwoju Krakowa poinformowało nas, że tej kwestii nadal nie rozstrzygnięto.

Gmina traci cierpliwość?

Teren przy al. Pokoju i budynek przychodni województwo przejęło od miasta, oddając w zamian inne nieruchomości, m.in. pałac Pod Krzysztofory, już w 2009 r. Gmina w umowie notarialnej zastrzegła jednak wymóg, że województwo musi zapewnić działanie przychodni w tym rejonie miasta, również po rozpoczęciu budowy nowego urzędu.

Urzędnicy miejscy byli ostatnio w budynku przy Kordylewskiego, sprawdzając nieoficjalnie możliwości przerobienia tamtejszych biur na przychodnię. Potwierdza to sam prezes Bury. Radni wojewódzcy dopiero zlecili taką samą kontrolę.

Miasto rozważa też ponoć wystąpienie na drogę prawną, aby zmusić Urząd Marszałkowski do wywiązania się z umowy z 2009 roku. I sprawa może wylądować w sądzie.

Czas ucieka, RCA jest zdeterminowane wyłonić wykonawcę inwestycji do wakacji, a po nich zabrać się do wyburzania lecznicy i budowy biurowców. Tymczasem pacjenci widząc powalone drzewa pytają lekarzy: „Co się dzieje?”

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto