Remont przejścia podziemnego przy Jubilacie miał się zakończyć już 20 kwietnia. Teraz urzędnicy podają, że prace jednak się wydłużą. „Ostateczny termin poznamy po podpisaniu aneksu. Orientacyjny to przełom sierpnia/września tego roku” - informuje Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Opóźnienie wynika z potrzeby wykonania dodatkowych robót, których urzędnicy nie przewidzieli. Okazało się m.in., że trzeba w całości, a nie, jak zakładano, tylko częściowo, wymienić podwieszany strop. Był remontowany na czas Światowych Dni Młodzieży, ale został uszkodzony. Ponadto robotnicy muszą się też przebić przez grubą żelbetonową płytę, aby zamontować windę.
„Wymagało to dodatkowych opracowań projektowych oraz pracochłonnych prac demontażowych i naprawczych, nie ujętych w pierwotnym projekcie” - informuje ZIKiT. Jego przedstawiciele podkreślają jednak, że mimo prac przejście cały czas jest dostępne dla pieszych.
Zgodnie z pierwotnymi zapisami umowy, remont przejścia miał kosztować 2 mln 600 tys. zł. Urzędnicy zakładają, że ostatecznie ta kwota wyniesie o 300 tys. zł więcej. Pieniądze na dodatkowe prace są już zapewnione, ale wykonawca musi jeszcze dostarczyć kosztorys. To jednak nie koniec problemów.
Nowe ściany przejścia już teraz stały się polem do popisu dla pseudografficiarzy. Marmurowe płyty co jakiś czas pokrywają się nowymi bazgrołami. Urzędnicy zapewniają, że na bieżąco są usuwane, a docelowo w przejściu ma się pojawić monitoring, który może odstraszyć pseudografficiarzy, ewentualnie pomóc w ich zidentyfikowaniu. Pojawił się też przeciek. Zostanie usunięty w trakcie remontu zatoki autobusowej, który przewidziany jest na wakacje.
Dzięki przebudowie przejście podziemne będzie lepiej dostosowane m.in. do potrzeb osób niepełnosprawnych, poruszających się na wózkach. W ramach prac przewidziany był też remont chodników, prowadzących do przejścia, kanalizacji opadowej oraz instalacji elektrycznej.
Krakowianie muszą uzbroić się w cierpliwość również w przypadku obiecanego nowego przejścia na ulicy Konopnickiej. Gotowe jest już skrzyżowanie w rejonie ulicy Orawskiej, ale nie ma jeszcze połączenia z ulicą Rydlówka. Z kolei sygnalizacja świetlna zostanie włączona, gdy deweloper, budujący w pobliżu osiedle, odda bloki do użytku, czyli najprawdopodobniej w wakacje. Inwestycja powstaje głównie po to, by stworzyć dojazd do zabudowywanych terenów, na co zgodziły się władze miasta.
Zmiany odczują kierowcy codziennie poruszający się ul. Wadowicką i rondem Matecznego, gdyż mniej samochodów będzie tam wyjeżdżać z ul. Rzemieślniczej.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 5: kariera w Krakowie
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
