Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: ratujmy wyjątkowe krypty pod kościołem Reformatów

Maria Mazurek
Zakonników w podziemiach kościoła Reformatów chowano już w XVII wieku. A teraz nie potrafimy o nich zadbać
Zakonników w podziemiach kościoła Reformatów chowano już w XVII wieku. A teraz nie potrafimy o nich zadbać Wojciech Matusik
Mija pół roku, odkąd krakowscy ojcowie reformaci znaleźli na szatach pochowanych w podziemiach ich kościoła mnichów wilgoć i wodę. Tymczasem do dziś nie zostały podjęte żadne kroki, aby zabezpieczyć i ratować unikatowe na skalę europejską mumie.

Kraków: mumie w podziemiach kościoła św. Kazimierza wciąż niszczeją [ZDJĘCIA]

Nie zlecono nawet ekspertyzy, która pomogłaby ustalić, dlaczego leżące tu 350 lat, zachowane do tej pory w dobrym stanie szczątki, z dnia na dzień zaczęły gnić. Ojcowie Reformaci przekonują, że nie mają na badania pieniędzy. A urzędy i instytucje, które mogłyby im pomóc, odsyłają do siebie nawzajem, przerzucają odpowiedzialność na zakonników lub tłumaczą, że "szczątki ludzkie to nie zabytek".

We wtorek, po naszej interwencji, pomoc w rozwiązaniu problemu obiecał Mikołaj Kornecki, szef Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa.

Po pierwsze: ustalić, co

Problemy zaczęły się w sierpniu ubiegłego roku. Gwardian o. Franciszek Szajer zszedł do katakumb przy ul. Reformackiej w Krakowie. I z przerażaniem zobaczył, że dolna część szat spoczywających tu mnichów nasiąkła wodą.

Zebrana komisja konserwatorska, na czele z wojewódzkim konserwatorem zabytków Janem Janczykowskim orzekła, że przyczyną zawilgocenia jest nieodpowiednia wentylacja.

Ale nie wszyscy się z tym zgadzają, podkreślając, że opinia została wydana jedynie "na oko", a nie w oparciu o dokładne ekspertyzy, które do dziś nie zostały wykonane. Zakonnicy uważają, że wilgoć przenika raczej z wód gruntowych. Do ich zdania przychyla się Mikołaj Kornecki z OKRK. - Myślę, że to raczej efekt podniesienia się wód gruntowych, tym bardziej że taka sytuacja w ostatnich miesiącach zdarzała się też w innych miejscach miasta - zaznacza.

Komisja nakazała zakonnikom m.in. wykonanie ekspertyz, osuszenie pomieszczeń, przeniesienie instalacji z katakumb i naprawę wentylacji. - Ojcowie się nie zastosowali - podkreśla konserwator Janczykowski.

A sami zakonnicy tłumaczą: - Nie mamy pieniędzy. Nawet tych kilku tysięcy na ekspertyzy.

Ojcowie ustawili jedynie w kryptach osuszacz powietrza, który "zebrał" już 2 tys. litrów wody. Kosztowało to mnichów 5 tys. złotych.

Powszechna niemoc

Co do tego, że podziemia kościoła Reformatów są wyjątkowym miejscem, nikt nie ma wątpliwości. - Z tego, co wiem, nie ma innych takich krypt w kraju - mówi prof. Franciszek Ziejka, były rektor UJ, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. - Spoczywają tam szczątki żołnierza napoleońskiego i mumie z jeszcze wcześniejszych czasów - zwraca uwagę.

Ale SKOZK przez te pół roku środków na ratowanie krypt nie przekazał. - Nie płacimy za ekspertyzy czy wymianę kanalizacji, finansujemy tylko prace konserwatorskie i budowlane - tłumaczy Maciej Wilanowski, dyrektor biura SKOZK. - Zresztą jeśli chodzi o kościół Reformatów, wydaliśmy wiele milionów na izolację murów. O kryptę proszę pytać wojewódzkiego konserwatora - odsyła.

Wojewódzki konserwator odsyła nas z kolei do... SKOZK-u. - Oni mają 40 mln zł tylko na Kraków, a ja 9 milionów na całe województwo. Poza tym ludzie, żywi czy umarli, nie są zabytkami. A ja dysponuję środkami tylko na prace konserwatorskie. Mumiom nie pomogę, choćbym bardzo chciał - wyjaśnia nam Jan Janczykowski.

Podobnie tłumaczą nam w Ministerstwie Kultury, które zaalarmowaliśmy jeszcze w listopadzie.

- Nie można złożyć wniosku na badania czy na konserwację obiektów niebędących w rejestrze zabytków, a szczątki ludzkie nie są zabytkiem - odpisano nam z resortu, dodając enigmatycznie, że mogłyby się znaleźć pieniądze na osuszanie krypt.

A co na problem reformatów powie krakowski magistrat? - Musielibyśmy się dowiedzieć, o jakie kwoty i jakie konkretnie działania chodzi. Zapraszamy zakonników do wydziału kultury. Zdajemy sobie sprawę, że te krypty stanowią fragment naszego dziedzictwa - odpowiada Filip Szatanik, wicedyrektor wydziału informacji Urzędu Miasta. W podobnym tonie wypowiadał się dwa miesiące temu.

Pukamy dalej. Krzysztof Markiel, dyrektor departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego: - Nic w tej sprawie nie możemy zrobić. Prawo reguluje jasno: za stan zabytku odpowiada jego właściciel, a nadzór prowadzi konserwator.

Światełko w tunelu

Urzędnicza niemoc zadziwia szefa Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa - organizacji pozarządowej, która m.in. zbiera pieniądze na renowację zabytkowych nagrobków na krakowskich cmentarzach.

- Kopiemy dziurę w Rynku Głównym, aby stworzyć protezę, a nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć prawdziwego, cennego zabytku, który na naszych oczach niszczeje - denerwuje się Mikołaj Kornecki. Podkreśla, że o podobne krypty w Rzymie czy Kijowie dba się z wielką pieczołowitością. I deklaruje, że OKRK w ratowaniu krypt pomoże.
Dziś ma skontaktować się z zakonnikami z Reformackiej.

- Najważniejsze, to dowiedzieć się, co dzieje się w podziemiach. Kiedy poznamy przyczynę zawilgocenia, będziemy mogli rozpocząć zbiórkę pieniędzy - tłumaczy. - Liczę na to, że sporo działań zostanie wykonanych w ramach pracy społecznej - zdradza swój plan.

Oni nie pomogli

Urzędników alarmowaliśmy już w listopadzie ub. r. - do dziś reformatom nie pomogli. Oto lista instytucji, z którymi się kontaktowaliśmy:
- władze województwa małopolskiego (roczny budżet województwa to ponad miliard zł),
- władze Krakowa (budżet ok. 3,5 mld zł),
- Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (ok. 3 mld zł),
- SKOZK (ma do rozdysponowania ok. 40 mln zł rocznie na ratowanie zabytków Krakowa),
- wojewódzki konserwator zabytków (jego środki to ok. 9 mln zł rocznie).

Jeśli nie są Ci obojętne losy krypt, pisz [email protected]



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto