Decydują o cenach biletów, o wysokości lokalnych podatków, o tym, jakie tereny w mieście mają zostać zabudowane, a jakie nie. Miejscy radni tak sprytnie zorganizowali sobie czas pracy, by podczas sesji nie musieć przebywać w sali obrad. Dzięki temu mogą znikać z posiedzenia na długie godziny i wracać tylko na głosowanie pod koniec obrad. Za to miesięcznie będą nadal dostawać około 2,6 tys. zł diety.
Dla przykładu - w sesji przed długim weekendem w debacie brało udział... 9 z 43 radnych.
Samorządowcy zdecydowali, że zamiast obowiązującego od listopada systemu głosowania po każdym z punktów, obowiązywać ma tzw. system mieszany. Polega on na tym, że część projektów uchwał ma być głosowana zaraz po debacie. Dotyczyć to ma ważnych dla mieszkańców spraw. Natomiast reszta - w specjalnym bloku głosowań na koniec sesji. O tym, które projekty mają być głosowane w bloku na końcu, decyduje prowadzący obrady.
Tyle teoria. Na pierwszej sesji z nowym systemem, która odbywała się przed długim weekendem, przewodniczący Bogusław Kośmider ogłosił, że głosowania odbywać będą się w dwóch blokach głosowań o godzinie 13 i 15. Efekt?
Podczas debaty nad ważnymi dla mieszkańców sprawami sala pustoszała. Radni wychodzili z obrad. Niektórzy z nich popijali kawę w urzędowych pomieszczeniach. Inni w ogóle opuścili budynek i udali się na zakupy do pobliskich sklepów. Z powrotem pojawili się dopiero tuż przed mającym się rozpocząć głosowaniem.
Takim zachowaniem jest zaskoczona Fundacja Stańczyka, która od miesięcy walczyła, by radni głosowali po każdym z punktów. - Mniej by było sytuacji, kiedy podczas sesji brakuje radnych. Chcąc nie chcąc, musieliby przysłuchiwać się argumentom padającym w dyskusji - wyjaśnia Jan Niedośpiał z Fundacji Stańczyka.
Przedstawiciele fundacji zapowiadają, że będą przekonywać radnych, by wrócili do poprzedniego systemu.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?