Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pomagamy, bo Amelka chce oddychać bez rurki

Natalia Ambroż
Archiwum rodzinne/Siepomaga
Pomóżmy zebrać dla niej 400 tys. zł. Brakuje jeszcze dwie trzecie kwoty. Operację w Lozannie wyznaczono na 25 sierpnia. - To miała być kolejna, rutynowa kontrola. Poszłam do lekarza przekonana, że dowiem się czegoś nowego o moim maluszku. Byłam podekscytowana. Zobaczenie maluszka, chociażby na podglądzie USG było dla mnie niesamowitym przeżyciem. Weszłam do gabinetu i zaczęłam standardową procedurę mierzenia ciśnienia. Resztę pamiętam jak przez mgłę. Jakbym oglądała film. Jakbym stała obok siebie. Pamiętam, że tego dnia czułam się dobrze. Ale to były pozory. Moje ciśnienie szalało. Byłam na granicy życia i śmierci, nie wspominając o dziecku, które rozwijało się w moim brzuchu. Lekarze natychmiast ruszyli na ratunek - wspomina pani Iwona, która wraz z rodziną mieszka w Krakowie.

Ona Polka, jej partner Kameruńczyk znaleźli niezwykłą miłość w całkiem zwyczajnym miejscu. Tak można by było rozpocząć historię miłosną, która powinna mieć swój szczęśliwy koniec, gdzie wszyscy są zdrowi i szczęśliwi. Niestety, w przypadku pani Iwony, jej partnera oraz ich wspólnego dziecka, ten czas jeszcze nie nadszedł.

Amelka urodziła się 31 maja 2016 roku. Od początku nie miała szczęśliwego dzieciństwa, które w większości spędziła w szpitalnych salach. Urodzona jako wcześniak, ważący raptem siedemset pięćdziesiąt gramów, zamiast ciepłych ramion mamy czuła tylko zimną aparaturę, podtrzymującą jej życie.

Lekarze zajmujący się dziewczynką, dawali jej jedynie 60 proc. szans na to, że będzie mogła żyć.

Popierwszej operacji rodzice zamiast usłyszeć, że wszystko idzie w dobrym kierunku a ich mała córeczka wyzdrowieje, usłyszeli diagnozę, który zatrzęsła ich całym światem. Amelka miała ogromne problemy z oddechem, trzeba było założyć rurkę tracheostomijną.

Już wtedy małe dzieciątko okazało wielką wolę walki, A mama Amelki zaczęła szukać pomocy, gdzie tylko się dało.

- Rozczarowanie i przerażenie szybko przekułam na energię i walkę o Amelkę. Musiałam szybko wziąć się w garść. Dotknęliśmy dna, ale to był moment odbicia. Czas, w którym zebrałam się w sobie i zaczęłam poszukiwać rozwiązań, specjalistów, możliwości leczenia. Nawiązałam kontakt z rodzicami znajdującymi się w podobnej sytuacji do mojej. Dopytywałam o wszystko - wspomina pani Iwona. Jako że dziewczynka choruje na zwężenie podgłośniowe krtani, które nie jest całkowite, istnieje szansa na wyleczenie i normalne funkcjonowanie dziecka. Potrzeba do tego operacji plastyki krtani w Lozzanie, w Szwajcarii. Polega ona na umożliwieniu dziewczynce życia bez rurki tracheostomijnej i swobodne wydawanie z siebie dźwięków.

Operacja ma się odbyć dwudziestego piątego sierpnia bieżącego roku, czyli za niepełne dwa miesiące, a rodzina wciąż nie ma pełnej kwoty. Koszt zabiegu wynosi ponad czterysta tysięcy złotych. Zdołano uzbierać zaledwie niecałe trzydzieści procent z wymaganej sumy. Amelka jest bardzo żywą i ciekawą świata trzylatką, która przez umieszczoną rurkę, nie może komunikować się z otoczeniem i wyrażać swoich potrzeb. Rodzice dążą do znalezienia alternatywnego sposobu porozumiewania się dziecka z otoczeniem. Amelka rowija sie wolniej, niż dzieci w jej wieku. Dlatego wymaga całodobowej opieki. Pani Iwona musiała zrezygnować z pracy, aby zająć się córeczką.

Operacja w Lozannie jest szansą, aby Amelka w przyszłości mogła normalnie funkcjonować i cieszyć się dzieciństwem, jak jej zdrowi rówieśnicy. - Amelka pokazała mi, że choć życie bywa przewrotne, a choroba nie wybiera trzeba walczyć o zdrowie, nie poddawać się. I walczymy. Kwota na operację Amelki jest ogromna, ale wierzę, że z Państwa omocą uda się ją zebrać. Pomóżmy mojej córce odetchnąć i cieszyć się życiem!

Konto bankowe Fundacji Siepomaga 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892, tytułem 18357 Amelia Ma’ah darowizna.

WIDEO:"Chodzę już tydzień czasu, ale nie ma". W aptekach rozkładają ręce, pacjenci odchodzą z kwitkiem

Źródło: TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Pomagamy, bo Amelka chce oddychać bez rurki - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto