18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: politycy Platformy Obywatelskiej chronią szefa Rydygiera?

Anna Górska
fot. Przemek Świderski
Za taki dług placówki już dawno powinny polecieć głowy. Tymczasem Krzysztof Kłos, szef krakowskiego Szpitala im. Rydygiera, pozostaje na stanowisku. Sprzyja temu polityczny konflikt w zarządzie województwa. Prezes Kłos jest związany z Platformą (w poprzednich wyborach startował z listy PO do Sejmu), bronią go zatem wicemarszałek Roman Ciepiela i członek zarządu Marek Sowa (obaj z PO).

Krzysztof Kłos, prezes Szpitala im. Rydygiera w Krakowie, powinien był dawno stracić swoje stanowisko. Właścicielowi lecznicy, czyli województwu małopolskiemu, nie udaje się jednak zwolnić prezesa już od kilku tygodni. Ciągłe trwanie na posadzie Kłos zawdzięcza starciom politycznym w zarządzie województwa.

Szpital Rydygiera to pierwszy skomercjalizowany szpital w Małopolsce. Krzysztof Kłos jako dyrektor publicznej placówki zdrowia jeszcze przed jej przekształceniem w spółkę (a ta działa od 1 lipca br.) zrobił duże zakupy leków, sprzętu. Ale bez uzgodnień i wiedzy zwierzchników. Obciążył przez to województwo i podatników dodatkowymi kosztami - 12 mln zł, które nie były przewidziane w planie likwidacji lecznicy, zatwierdzonym przez Ministerstwo Zdrowia.

Zobacz także: Kraków: matka ucznia nęka szkołę

- Zrobił zwyczajnie wydmuszkę z urzędu - oburzał się Wojciech Kozak, członek zarządu odpowiedzialny za służbę zdrowia w regionie. - Naruszył interesy właściciela, więc teraz musimy na gwałt szukać pieniędzy, by zbilansować likwidowaną placówkę. W budżecie województwa nie mamy na to środków - dodaje Kozak.

Kłosowi dano czas do 12 października na spłacenie 4,6 mln zł. Choć tego nie zrobił, nie pożegnał się z posadą.

Dlaczego? Krzysztofa Kłosa chronią Roman Ciepiela, wicemarszałek, i Marek Sowa, członek zarządu. Obydwaj należą do PO, a prezes Kłos jest z nią związany. Startował z listy PO podczas poprzednich wyborów z okręgu chrzanowskiego. Z tego regionu pochodzi też Marek Sowa. Zawrzało na ostatnim posiedzeniu zarządu, gdy politycy PO opuścili obrady i uniemożliwili głosowanie uchwały o odwołaniu rady nadzorczej Rydygiera. Ten ruch był konieczny do odwołania prezesa Kłosa. ,,Przez zerwanie kworum nie została podjęta decyzja, która rozwiązałaby problemy dotyczące kontrowersyjnej działalności zarządu spółki" - napisali w oświadczeniu Marek Nawara i Wojciech Kozak. Roman Ciepiela i Marek Sowa dementują, by ich sprzeciw miał charakter polityczny.

- Nie jesteśmy obrońcami Kłosa - zapewnia Sowa. Ciepiela natomiast zaznacza, że upolitycznienie sprawy Rydygiera jest nie na miejscu, a żaden z członków zarządu nie ma monopolu na rację.
Jego zdaniem, jeżeli należy dokonać zmian personalnych, to zarząd powinien ocenić pracę nie tylko prezesa Kłosa, ale także Kazimierza Wapiennika, likwidatora Rydygiera. A ten uważany jest za człowieka Marka Nawary.

- Podstawowym problemem jest nie dług szpitala, bo pieniądze w spółce na jego spłacenie są - przekonuje Roman Ciepiela.

- Winna całemu zamieszaniu jest zła komunikacja, spór między prezesem a likwidatorem, do którego zostały wciągnięte władze województwa - podkreśla Ciepiela.

Dlatego sprzeciwił się odwołaniu prezesa Kłosa. Na najbliższym posiedzeniu zarządu marszałkowie wrócą do sprawy Rydygiera.

Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziś**

Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta**

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto