Około godz. 17, przechodnie powiadomili policję o zdarzeniu do którego doszło w ok. ulicy Siedleckiego. Jak ustalili policjanci, 4-letnie dziecko przebywało na spacerze ze swoją mamą. Chłopiec jechał na rowerku.
W pewnym momencie podbiegł do niego około 30-letni mężczyzna, ściągnął malca z rowerka i przerzuciwszy dziecko przez ramię zaczął z nim uciekać w kierunku bloków mieszkalnych.
Po kilkudziesięciu metrach sprawca wrzucił chłopca do kontenera na śmieci i zaczął go dźgać kijem trzymanym w ręce. Następnie podniósł dziecko do góry, ugryzł go w policzek, po czym rzucił się do ucieczki. Zaalarmowani przez matkę przechodnie bardzo szybko złapali agresora i przekazali go policjantom.
Mężczyzna został zatrzymany w areszcie. - Od razu pobrano mu krew do badań aby sprawdzić, czy irracjonalne zachowanie nie zostało spowodowane wpływem np. środków odurzających. W tym momencie policjanci ustalają także kim jest zatrzymany mężczyzna. W chwili zatrzymania nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Jego mowa jest niezrozumiała - poinformował Mariusz Ciarka, rzecznik policji.
Malec trafił od razu pod opiekę lekarzy ze szpitala dziecięcego w Krakowie . Jego stan jest dobry - nie zagraża życiu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?