Kraków planuje już trzy linie metra. Pierwszą na igrzyska

Do końca roku mają być prowadzone konsultacje, czy w studium zagospodarowania przestrzennego Krakowa do 2030 roku ma uwzględniać metro. Powstał wariant dokumentu zakładający jego budowę, a także drugi, który zamiast metra proponuje większą rozbudowę sieci tramwajowych.

W przypadku wariantu z metrem planiści pracujący nad projektem studium ostatecznie zdecydowali się na wyznaczenie trzech linii. W pierwszej kolejności zaproponowali realizację linii o długości 19 km (w tym ok. 11 km pod ziemią), biegnącej od planowanego węzła drogi S7 przy ul. Igołomskiej, a dalej z przystankami: Klasztorna, plac Centralny, rondo Kocmyrzowskie, rondo gen. Maczka, węzeł Stella Sawickiego - Bora Komorowskiego - Wiślicka, Dobrego Pasterza - Bohomolca, rondo Barei, rondo Młyńskie, Jana Pawła II - Meissnera, Mogilska - Cystersów, rondo Mogilskie, Dworzec Główny, Basztowa, Dolnych Młynów - AGH, Królewska - Kijowska, Piastowska - Armii Krajowej, Armii Krajowej - Widok, stacja kolejowa Bronowice.

- Powinniśmy wybrać wariant z metrem. Do 2030 roku w mieście każdego dnia może przebywać nie mniej niż milion dwieście tysięcy osób. Sama komunikacja tramwajowa, autobusowa i kolejowa nie wystarczy do obsługi tak dużej metropolii - uważa wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba. - Kraków będzie kandydował do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Metro byłoby jedną z inwestycji, jaką chcielibyśmy realizować w ramach przygotowań do tej imprezy.

Szacuje się, że budowa kilometra metra w tunelu kosztuje ok. 600 mln zł, a naziemnego - ok. 200 mln zł. Miasto nie będzie miało takich pieniędzy. Może zabiegać o nie w ramach dotacji unijnych na lata 2014-2020 oraz z budżetu centralnego.

- Warszawa na budowę drugiej linii metra otrzymała z Unii Europejskiej 70 procent dofinansowania. A w najbliższym okresie Unia głównie będzie wspierać rozwój transportu szynowego - mówi Stanisław Albricht, autor koncepcji linii metra. Jego zdaniem pierwsza część I linii mogłaby powstać nawet do 2022 roku, na trasie od miasteczka studenckiego przy ul. Piastowskiej (w razie organizacji igrzysk mogłoby pełnić rolę wioski olimpijskiej), przez Dworzec Główny do stacji Jana Pawła II - Meissnera, obok hali w Czyżynach - głównej areny igrzysk.

Druga linia krakowskiego metra (10 km, ok. 7 km pod ziemią) zaczynałaby się od węzła w rejonie ul. Dolnych Młynów i AGH, a metro zatrzymywałoby się na przystankach: Filharmonia, Dietla - Krakowska, Legionów Piłsudskiego, stacja kolejowa Zabłocie, Klimeckiego - Dekerta, Nowohucka - Stoczniowców, Mały Płaszów, Biskupińska, stacja kolejowa Bieżanów. Identyczne pierwsze cztery przystanki miałaby trzecia linia (8 km, ok. 7 km pod ziemią), która od ul. Legionów Piłsudskiego przebiegałaby rozgałęzieniem w kierunku przystanków: Mateczny, Kapelanka - Brożka, Trasa Łagiewnicka - Nowoobozowa, Polana Żywiecka, Zawiła, skrzyżowanie przedłużenia ulic Komuny Paryskiej i Bartla, Kliny (przy autostradzie).