W Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu uważają, że taka zmiana wpłynie na zwiększenie przepustowości Alej, poprawi się na nich płynności jazdy, usprawni przejazd komunikacji zbiorowej, zmniejszy emisja spalin. To jednak nie przekonuje wielu mieszkańców, którzy pomysł uważają za mocno kontrowersyjny.
- Tu samochody szybko nie jeżdżą, bo albo są wieczne korki, albo światła tak są ustawione, że nie można się rozpędzić - mówi Eugeniusz Czekaj, krakowski kierowca, którego spotkaliśmy wczoraj w rejonie Alej.
- Bzdura z tym zmniejszaniem prędkości. Jako pieszy nie czuje się teraz zagrożona i myślę, że nie odczuję zmian, kiedy auta będą jeździć wolniej o 20 km/h. Taka zmiana tylko utrudni poruszanie się w __godzinach szczytu - dodaje Aneta Nowak.
Nie brak jednak mieszkańców, którzy byliby zadowoleni z nowych zasad ruchu. - A ja jestem za zmniejszeniem prędkości. Zrobią coś dla środowiska, spalin będzie mniej. Ograniczenie prędkości jest sensowne, ale pod __warunkiem, że będzie to egzekwować policja - usłyszeliśmy od Danuty Wyroby.
Więcej na dziennikpolski24.pl
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?