Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków nie radzi sobie z erotyczną ekspansją

Piotr Tymczak
Młode kobiety z parasolkami nadal naganiają do klubów ze striptizem
Młode kobiety z parasolkami nadal naganiają do klubów ze striptizem Fot. Andrzej Banaś
To kolejny letni sezon, podczas którego mieszkańców i turystów w centrum nagania się do klubów ze striptizem. Wciąż nie ma przepisów, które zabraniają takiej promocji

O każdej porze dnia i nocy spacerujący po centrum Krakowa muszą być przygotowani na zaczepki młodych naganiaczy zachęcających do skuszenia się na erotyczne atrakcje. Od lat zwracamy uwagę, że szkodzi to prestiżowi miasta. Z wagi problemu zdają sobie sprawę prezydent i urzędnicy. Do tej pory nic jednak w tej sprawie nie zrobili.

Jan Machowski z krakowskiego magistratu zapewnia, że w tym miesiącu projekt zakazujący reklamy i rozdawania ulotek z informacjami „o charakterze sprzecznym z moralnością publiczną” trafi do radnych z Komisji Promocji i Turystyki. - Mówi się o tym od ponad dwóch lat i wciąż nie ma żadnych konkretów - przypomina jej przewodniczący Aleksander Miszalski.

- Naga dziewczyna będzie się wiła dla pana jak wąż boa. Proszę koniecznie zaglądnąć do środka - zachęcała nas wczoraj młoda kobieta z parasolką u wylotu ul. Grodzkiej w kierunku Rynku Głównego.

Po chwili, również na Drodze Królewskiej, ale tym razem już na ul. Floriańskiej, usłyszeliśmy: - Czekają na pana dziewczęta rozpalone jak słońce. A kobiet u nas nie brakuje, wszystkie tańczą na rurze i robią striptiz. Teraz jest dobra pora, bo wieczorem mają więcej pracy. Do tego jest promocja na alkohol, pije pan, ile chce. Jak pan potrafi wypić pięć butelek wina, to nie ma sprawy.

Na takie sceny o każdej porze muszą być przygotowani krakowianie i turyści spacerujący po centrum. Młodzi naganiacze zaczepiają każdego mężczyznę, bowiem nigdy nie wiadomo, kto się skusi na erotyczne atrakcje.

Na to, że takie zaczepianie szkodzi prestiżowi miasta, zwracamy uwagę od lat. Z problemu doskonale zdają sobie sprawę prezydent i urzędnicy. Do tej pory nic jednak w tej sprawie nie zrobili. Receptą miało być poprawienie przepisów o parku kulturowym.

- Mówi się o tym od ponad dwóch lat i na razie wciąż nie ma konkretów. To wszystko trwa za długo - komentuje Aleksander Miszalski, przewodniczący Komisji Promocji i Turystyki Rady Miasta Krakowa. - Koniecznie trzeba poprawić zapisy o parku kulturowym. Szkoda, że tego nie udało się zrobić przed wakacjami. Nie powinno być możliwości takiego ulicznego naganiania. Jest też kwestia kolorowych balonów podczas imprez, parasolek, rozdawania ulotek, mocno oświetlonych klubów nocnych, dorożek z neonami - wylicza radny Miszalski.

Urzędnicy zapewniają, że „toczą się prace”. O tym, że jak się chce, to w miarę szybko można poprawić zapisy o parku kulturowym, przekonują działania władz Wrocławia. Tam uchwałę w tej sprawie podjęto w listopadzie ubiegłego roku, a znowelizowane przepisy zaczęły obowiązywać kilka dni temu - od 3 czerwca. Jeden z zapisów nowej uchwały mówi o wprowadzeniu zakazu działalności o charakterze erotycznym w lokalach gastronomicznych czy lokalach wykorzystywanych do organizacji imprez.

W Krakowie zmiany mają objąć m.in. wprowadzenie zakazu stosowania reklamy oraz rozdawania ulotek z informacjami „o charakterze sprzecznym z moralnością publiczną”.

- Chcielibyśmy, aby zmiany Rada Miasta uchwaliła jeszcze w tym roku. Kiedy dokładnie to nastąpi, to już zależy od radnych - informuje Jan Machowski z krakowskiego magistratu. Zaznacza, że w tym miesiącu projekt ma zostać przedstawiony radnym podczas obrad Komisji Promocji i Turystyki RMK.

Trudno jednak liczyć na to, aby nowe przepisy zaczęły obowiązywać w wakacje. - To, że urzędnicy się spóźniają, to nie oznacza, że teraz mamy się spieszyć. Na pewno wszystko trzeba będzie jeszcze dokładnie skonsultować z mieszkańcami, a także z przedsiębiorcami - mówi radny Miszalski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: INFO Z POLSKI 1.06 2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto