Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nazwy ponad 20 ulic do zmiany? Wśród wskazanych dróg są m.in. Bohaterów Wietnamu, Przybosia

Piotr Ogórek
Instytut Pamięci Narodowej apeluje do Krakowao usunięcie „komunistycznych” patronów dróg. Radny PiS chciałby zmienić nazwy blisko 30 ulic, bo uważa, że sporo z nich jest kontrowersyjnych. Co sądzicie o proponowanych zmianach? Wyraźcie swoje zdanie na forum pod artykułem.

Instytut Pamięci Narodowej zalecił władzom Krakowa zmianę nazwy sześciu ulic, ponieważ za patronów mają one działaczy komunistycznych. Pomysł popiera radny Prawa i Sprawiedliwości Bolesław Kosior, który chciałby dyskusji nad zmianą nazwy dla kolejnych 21 ulic (szczegóły w ramce), które jego zdaniem również mają naleciałości minionego ustroju.

Ulice, które wskazał IPN, to Szenwalda, Dziedzica, Kajty, Szumca, Szwai i Marcika. Wszyscy ich patroni byli działaczami najpierw Komunistycznej Partii Polski, a później Polskiej Partii Robotniczej. Większość z nich została zabita przez Niemców podczas II wojny światowej. W ocenie IPN prowadzili jednak także działalność antypolską i byli jawnymi wykonawcami woli Związku Radzieckiego. Np. Jan Szwaja, pseud. „Siekiera”, w czasie wojny dowodził oddziałem Gwardii Ludowej, który napadał na polskie dwory ziemiańskie.

O ile względy ideologiczne mogą być słuszne, to zmiana nazwy ulicy wiąże się z konkretnymi problemami dla osób, które przy niej mieszkają (przy ulicach wskazanych przez IPN zameldowanych jest 951 osób). - To oznaczałoby dla nas wymianę wielu dokumentów, co byłoby sporym utrudnieniem. Nazwa ulicy w niczym nam nie przeszkadza - mówi Katarzyna Zielińska, mieszkająca przy ul. Szwai. Wtóruje jej sąsiadka, pani Magda: - To absurdalny pomysł. Moje małe dzieci są nauczone adresu, a teraz musiałyby zapamiętywać nowy. Bo co, jak się zgubią? - mówi kobieta.

Radny Kosior nie widzi problemu, bo zgodnie z szykowaną ustawą o dekomunizacji przestrzeni publicznej obowiązek zmian nazw ulic i koszty z tym związane pokryją samorządy. Na razie apel IPN nie jest obligatoryjny, ale jeśli ustawa wejdzie w życie, wtedy samorządy będą musiały zmieniać nazwy. Zadanie będzie nadzorować IPN, a jeśli po roku nie zostanie zrealizowane, to o jego wypełnienie będą się upominać wojewodowie. - Nie przyniosłoby chluby radzie miasta, gdyby w tej kwestii dyspozycje musiał wydawać wojewoda - stwierdza radny Kosior. Stąd jego obecne działanie.

Radny PiS chciałby, aby środki związane ze zmianami nazw ulic znalazły się w przyszłorocznym budżecie miasta. Trudno je na razie oszacować. Wiadomo, że wkrótce w dowodach nie będzie meldunków, ale mimo to trzeba się liczyć z wydatkami związanymi z wymianą praw jazdy czy danych firm prowadzących działalność przy ulicach o zmienionej nazwie. Projekt ustawy zakłada tylko, że zmiana nazwy ulicy nie będzie wpływała na ważność dotychczasowych dowodów tożsamości. Mieszkańców czeka jednak i tak sporo kłopotów.

- Koszty poniesie samorząd, ale możliwe, że przy wsparciu Skarbu Państwa. Duże miasta będą musiały się jednak liczyć z wydatkami - zaznacza Kosior.

Całość budzi więc kontrowersje. Także z innych powodów, jak choćby w kwestii ulic mających za patronów pisarzy (takich jak chociażby Karol Bunsch, Jan Kurczab czy Hanna Mortkowicz-Olczak), którzy w 1953 r. podpisali rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie ws. procesu krakowskiego. Był to pokazowy proces wymierzony w Kościół katolicki, a list wyrażał poparcie dla wyroku skazującego dla czterech księży i trzech osób świeckich (zostali uznani za agentów amerykańskiego wywiadu).

Ten pomysł krytykuje prof. Jerzy Jarzębski, historyk literatury z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Uważam tego typu rozliczenia za bezsensowne. Wiadomo, w jakich warunkach te podpisy były zbierane, często były wymuszane na tych pisarzach. Chciałbym wiedzieć, jak zachowaliby się ci wszyscy, którzy teraz z taką łatwością ferują wyroki, gdyby im kazano podpisać taki list - mówi profesor Jarzębski.

O zmianie nazw ulic decyduje rada miasta, a opinię wydaje komisja kultury rady i działający w niej zespół ds. nazewnictwa. Przewodnicząca komisji, radna Małgorzata Jantos, uważa, że zmiana nazw ulic to zawsze trudna kwestia. - Wszystkie tego typu zmiany powinny być przeprowadzone na początku lat 90. XX wieku, kiedy dekomunizowaliśmy ulice. Uzasadnienie ideologiczne bywa słuszne, ale z drugiej strony są koszty społeczne i finansowe. A te poniosą obywatele bezpośrednio lub pośrednio z naszych podatków - uważa radna. Nie podoba jej się także przerzucanie kosztów zmian na samorząd.

******
Lista ulic do zmiany nazwy

Patroni ulic wymagający koniecznej zmiany, wg IPN
ul. Jana Szwai (595 zameldowanych osób)
ul. Lucjana Szenwalda (65)
ul. Emila Dziedzica (72)
ul. Franciszka Kajty (30)
ul. Janka Szumca (124)
ul. Józefa Marcika (65)

Lista ulic do zmianywedług radnego Kosiora
Patroni do koniecznej i szybkiej zmiany (plus powyższe)
ul. Wł. Spasowskiego (70)
ul. Bohaterów Wietnamu (354)
ul. Kościuszkowców (164)
ul. Braterstwa Broni (143)
ul. Czechosłowacka (52)
ul. Komuny Paryskiej (561)

Ulice do dyskusji - pisarze
ul. Karola Bunscha (1076)
ul. Jana Kurczaba (ponad 1000)
ul. Hanny Mortkowicz-Olczak (146)
ul. Stefana Otwinowskiego (40)
ul. Juliana Przybosia (33)
ul. Macieja Słomczyńskiego (639)
ul. Tadeusza Śliwiaka (brak danych)
park Jalu Kurka

Ulice do dyskusji - „kontrowersyjni” patroni
ul. Lwa Landaua (257)
ul. Kiejstuta Żemaitisa (56)
ul. Leona Chwistka (28)
ul. Zygmunta Młynarskiego (40)
ul. Bolesława Roi (244)
ul. Maksyma Rylskiego (10)
ul. Wł. Broniewskiego (brak danych)
ul. Mrozowa (brak danych)

W sumie zameldowanych blisko 5 tys. osób

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto