ZIO 2022. Internauci śmieją się z logotypu Krakowa [MEMY]
Kontrowersje wokół logo zimowych igrzysk 2022
Najbardziej boli jednak fakt, że na samo ubieganie się o igrzyska, sporządzenie dokumentacji, wpłaty do MKOl, działanie komitetu organizacyjnego i promocję wydamy więcej: 80 mln zł zamiast planowanych wcześniej 64 mln złotych! To i tak mniej niż wyda bogate Oslo (158 mln zł). W wyścigu startuje jeszcze kazachska Ałma Ata, Lwów i Pekin. W porównaniu z rywalami szanse na zdobycie imprezy mamy marne, a wpompowane w starania pieniądze po prostu przepadną.
- Według mnie nie chodzi o zdobycie igrzysk, ale o to, aby wąska klika ludzi zarobiła na tym i zdobyła prestiż oraz kontakty w świecie. To absurd - komentuje Andrzej Duda, poseł PiS. - Ile można byłoby zrobić dla mieszkańców za 80 mln zł!
Według planu urzędników igrzyska mają dać mieszkańcom głównie obiekty sportowe, które ci po imprezie będą musieli utrzymać ze swoich podatków. Najbardziej szokuje pomysł zadaszenia stadionu Cracovii i budowy przy nim "czasowych obiektów" za 194 mln zł. Ma się stać lodowiskiem do hokeja. Sam stadion kosztował już 157 mln zł. Ponadto trzeba wybudować halę do hokeja dla kobiet, curlingu i łyżwiarstwa. To łącznie 352 mln zł. A za 308 mln zł ma powstać tor bobslejowy w Myślenicach.
Tymczasem wypadły takie ważne dla mieszkańców inwestycje jak północna obwodnica Krakowa (1,8 mld zł), domknięcie III obwodnicy miasta (3,5 mld zł) i inwestycje w ekologię (planowano wcześniej wydać na nie 1,2 mld zł). "Za jedno wycięte drzewo posadzimy trzy", piszą urzędnicy w dokumencie i nie podają żadnych konkretów.
Przeznacza się co prawda 3,5 mld zł na drogi między Krakowem a Zakopanem, ale powinny one zostać zrobione już dawno temu.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski i szefowa komitetu Kraków 2022 Jagna Marczułajtis-Walczak komentować dokumentu nie chcą. Odsyłają na konferencję w poniedziałek.
Pomysłodawcy organizacji igrzysk w Krakowie i Zakopanem uparcie bronią tej idei. - Jestem zwolennikiem tego projektu. Jeśli chodzi o koszty, mogą się one różnie kształtować - mówi Ireneusz Raś, poseł PO. - Ludzie myślą, że cała kwota to koszt samej imprezy, a to przecież też budowa dróg i wielka szansa. Dane przedstawia się w fałszywym świetle - uważa.
To jednak sami urzędnicy w dokumencie do MKOl napisali: "infrastruktura już jest na miejscu, a inwestycje strategiczne na ukończeniu".
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?