Zastrzeżenia ekologów i Stowarzyszenia "Łąki Nowohuckie" budzi projekt naprawy, opracowany przez firmę wyłonioną w przetargu przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Łąki są obszarem chronionym w programie unijnym "Natura 2000". Są także użytkiem ekologicznym.
Drugą problematyczną sprawą jest zaproponowane przez autora projektu odwodnienie skarpy nowohuckiej. - Nie wiemy, jak to wpłynie na obszar chroniony, czy na przykład odwodnienie skarpy nie spowoduje odwodnienia całych łąk - mówi dr Kazimierz Walasz, przyrodnik.
Tymczasem Krystyna Śmiłek z Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta przypomina, że przetarg na projekt naprawy poprzedziło sporządzenie przez Państwowy Instytut Geologiczny karty osuwiskowej. Z pieniędzy ministerialnych opracowano też dokumentację geologiczno-inżynieryjną. Są i fundusze z budżetu centralnego na stabilizację osuwisk.
Stanisław Moryc, przewodniczący Rady Dzielnicy XVIII Nowa Huta, nie chce rozstrzygać, która metoda naprawy jest lepsza: ta zawarta w projekcie czy ta sufgerowana przez ekologów. - Zaproponowałem Stowarzyszeniu "Łąki Nowohuckie", żeby dokładnie przedstawiło na nim swoją koncepcję projektową. Niech to będzie rozmowa oparta o rzeczowe argumenty - mówi szef "osiemnastki". Jego zdaniem mieszkańcy się niecierpliwią, bo od dwóch lat nie widzą żadnych postępów w sprawie osuwisk.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?