Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: morderstwo przy ul. Dwernickiego. Sprawca przyznał się do zasztyletowania Marioli S.

Artur Drożdżak
fot. archiwum
Wysokiego wzrostu, szczupły, żonaty 48-letni mechanik samochodowy przyznał się przed prokuraturą, że dopuścił się morderstwa Marioli S.

Sąd nie miał wątpliwości, że mężczyzna musi najbliższe trzy miesiące spędzić w areszcie. O to właśnie wnioskowała prokuratura. Do zbrodni doszło koło północy 12 kwietnia br. w suterenie kamienicy przy ul. Dwernickiego.

Nie było świadków dramatycznych wydarzeń, tego, co rozegrało się między Krzysztofem G., a około 50- letnią Mariolą S. Oboje zarzucali sobie niewierność.

- Podejrzany podaje, że kobieta robiła mu o to pretensje, on zaprzeczał. Rozmowa przerodziła się w awanturę. W pewnej chwili mężczyzna sięgnął po nóż i zadał nim ciosy w szyję pokrzywdzonej. Okazały się śmiertelne - potwierdza Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury.

Już po tragicznym zdarzeniu do pomieszczenia przyszedł mężczyzn, który wynajmował mieszkania w budynku. Jemu Krzysztof G. przyznał się do dokonania zabójstwa. Świadek widział zwłoki kobiety, wezwał policję i pogotowie. Podejrzany został zatrzymany. Po zbadaniu okazało się, że jest nietrzeźwy.

- Sprawa jest na początkowym etapie. Czekamy na wyniki sekcji zwłok, będą zlecone opinie biegłych na temat narzędzia zbrodni i śladów na nim pozostawionych- mówi rzecznik.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że podejrzany był wcześniej w konkubinacie z zabitą kobietą, razem zbierali złom i sprzedawali go w punktach skupu surowców wtórnych. Pieniądze w dużej części przeznaczali na alkohol.

Krzysztof G. w przeszłości miewał konflikty z prawem. Odpowiadał za rozbój i groźby karalne. Prokuratura sprawdza, czy sprawy zakończyły się prawomocnym wyrokiem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto