Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Lekarz brał od pacjentów pieniądze, więc ksiądz odbierze mu laser

Marta Paluch
Paulinka ma ciężko poparzoną twarz. Laser miał służyć jej oraz innym pacjentom za darmo. To był wymóg fundacji
Paulinka ma ciężko poparzoną twarz. Laser miał służyć jej oraz innym pacjentom za darmo. To był wymóg fundacji Fot. Aleksander Król
Fundacja parafialna z Modzurowa (pow. raciborski, woj. śląskie) , która kupiła i przekazała dr. Janowi Skirpanowi w użytkowanie laser do usuwania blizn po oparzeniach, chce maszynę odebrać. To efekt naszej publikacji, w której opisaliśmy, jak chirurg z Krakowa żąda opłaty za zabiegi, które miały być darmowe. - Jestem zdumiony, smutny, załamany - mówi po lekturze tekstu ks. Joachim Kroll, proboszcz parafii św. Trójcy w Modzurowie. W sprawie odebrania lasera skontaktował się już z prawnikami.

200 tys. dla dziewczynki

Przypomnijmy. Laser kosztował 200 tys. zł. Pieniądze ofiarowali ludzie z Modzurowa i okolic. Miały być na leczenie Paulinki Sroki - dziewczynki strasznie poparzonej w pożarze w 2010 roku, który wybuchł w jej domu. Paulinka to mała bohaterka - wróciła do płonącego domu, by ratować babcię. Ks. Kroll jeździł po szkołach, opowiadał o dziewczynce uczniom, w akcję włączyło się mnóstwo ludzi, nawet więźniowie.

Kiedy lekarze ze szpitala w krakowskim Prokocimiu (m.in. dr Skirpan, który pracuje tam w Dziecięcym Centrum Oparzeniowym) operowali dziewczynkę, nie wzięli pieniędzy. W związku z tym fundacja za zebrane pieniądze kupiła laser i przekazała go w użytkowanie dr. Skirpanowi. Przekazanie nastąpiło w szpitalu w Prokocimiu, jednak sprzęt miał być w prywatnym Szpitalu św. Rafała, gdzie dr Skirpan przyjmuje w Poradni Chirurgii Plastycznej. Urządzenie miało służyć bezpłatnym zabiegom dla pacjentów.

Okazało się jednak, że zabiegi są płatne (300 zł za 10-minutowy seans). - Oddaliśmy sprawę prawnikom, którzy będą dążyć do odebrania naszego sprzętu. Bardzo ciężko mi o tym mówić. Czuję, jakby doktor zdradził Paulinkę, zdradził tę sprawę - mówi nam ks. Kroll.

Czekamy, aż wróci

Dr Skirpan, który aktualnie jest na urlopie, na pytanie o urządzenie odpowiedział nam tylko: „Używanie lasera jest zawieszone do wyjaśnienia sprawy”. Dodał, że nie udzieli więcej informacji, bo zabronił mu tego prawnik, który aktualnie przygotowuje dokumentację.

Jak na to wszystko zareaguje Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu, gdzie dr Skirpan pracuje i gdzie operowana była Paulinka?

„Z artykułu dowiedzieliśmy się, iż ks. Kroll zawarł umowę z doktorem Skirpanem dotyczącą wykorzystania lasera. Sprawa nie dotyczy zatem Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie i nie może być przez nas komentowana - przynajmniej do czasu jej całkowitego wyjaśnienia” - napisała rzeczniczka Magdalena Oberc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto