Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Które studia zapewnią ciekawą pracę i duże pieniądze? [RANKING]

Zbigniew Bartuś
Na Uniwersytecie Jagiellońskim mocno oblegany był w tym roku kierunek lekarski.
Na Uniwersytecie Jagiellońskim mocno oblegany był w tym roku kierunek lekarski. Andrzej Banaś
Edukacja. Młodzi Małopolanie wybierali masowo m.in. prawo, psychologię i marketing. A na małopolskim rynku pracy jest za dużo… prawników, psychologów i speców od marketingu. Szczęśliwie, zgodnie z potrzebami pracodawców, popularność zyskują uczelnie techniczne i wydziały kształcące najbardziej rozchwytywanych specjalistów.

Prawo, marketing, psychologia, informatyka, japonistyka i skandynawistyka, logistyka międzynarodowa, mechanika, dietetyka, weterynaria, fizjoterapia, grafika, filologia angielska, wychowanie fizyczne w służbach mundurowych oraz medycyna – oto najpopularniejsze kierunki na krakowskich uczelniach.

Mniej studentów niż poprzednio przyjęły w rozpoczynającym się roku akademickim Uniwersytety: Jagielloński, Ekonomiczny i Rolniczy, więcej – uczelnie techniczne: Akademia Górniczo-Hutnicza i Politechnika Krakowska; o miejsce na PK starało się o 9 proc. kandydatów więcej niż rok temu! Urosły także Uniwersytet Pedagogiczny, Akademia Sztuk Pięknych i Akademia Wychowania Fizycznego.

Ponad połowa młodych na studiach!

Nowy rok akademicki w Małopolsce rozpocznie w przyszłym tygodniu ok. 152 tys. studentów, z czego niemal 140 tys. w samym Krakowie (5 tys. w Tarnowie, ok. 4,5 tys. w Nowym Sączu).

To znacznie mniej niż na początku dekady, gdy w całym regionie studiowało 212 tys. osób. Powodem nie jest jednak malejące zainteresowanie wyższym wykształceniem, lecz niż demograficzny: populacja Małopolan w wieku 19-24 lat stopniała o jedną trzecią. Studiuje aż 54 proc. z nich!

Kim pragną zostać?

Na Uniwersytecie Jagiellońskim, który przyjął na pierwszy rok nieco mniej osób niż w roku ubiegłym (do czwartku 8223, ale rekrutacja kończy się z końcem września) najwięcej kandydatów chciało studiować: prawo (1 899), psychologię (1 230) i psychologię stosowaną (1 025). Mocno oblegany był kierunek lekarski (1 379). Najwięcej chętnych na jedno miejsce zanotowały natomiast: japonistyka (12,9), ekonomia (11,4), filologia szwedzka (10,6) oraz kierunek lekarsko-dentystyczny (10,4).

W drugiej co do wielkości AGH na pierwszym roku studiów stacjonarnych pierwszego stopnia studiować będą 5934 osoby, o 1 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Kandydaci zasypali podaniami informatykę (2425 chętnych!) oraz mechanikę i budowę maszyn (1792) i zarządzanie (1722), które o włos wyprzedziło automatykę i robotykę (1707) oraz informatykę z ekonometrią (1698).

Znak czasu: Politechnika Krakowska wyprzedziła pod względem liczby nowych studentów (3634) Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie (3436), a to dlatego, że UEk przyjął w tym roku o ponad 600 osób mniej na studia stacjonarne.

Na Politechnice najwięcej kandydatów chciało studiować: informatykę, budownictwo, architekturę, transport oraz automatykę i robotykę. Najostrzejszy bój o jedno miejsce rozgorzał na informatyce, a zaraz potem na automatyce oraz odnawialnych źródłach energii, infrastrukturze komunalnej, transporcie, architekturze i inżynierii biomedycznej.

Na UEk najbardziej oblegane były: marketing i komunikacja rynkowa (9,1 kandydatów na miejsce), logistyka międzynarodowa (9), informatyka stosowane (6,2) oraz innowacje w biznesie (6), które wyprzedziły hit ostatniego ćwierćwiecza, czyli finanse i rachunkowość (5,8). Dalsze pozycje zajęły: turystyka i rekreacja (4), ekonomia (3,9), prawo (3,6), analityka gospodarcza (3,1), zarządzanie (3) oraz zarządzenie i inżynieria produkcji (3).

Psychologia studenta, czyli obyś (małe) dzieci uczył

Prawie 10 tys. kandydatów chciało zostać studentami krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego. Przyjęto 2906, czyli o prawie 300 więcej niż rok temu. Najbardziej oblegane kierunki: filologia angielska, pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna (prawie 9 osób na miejsce), psychologia (ponad 8).

Do czwartku 27 września na 2070 miejsc na krakowskim Uniwersytecie Rolniczym papiery złożyło 1883 kandydatów (rekrutacja trwa). Wraz z nowym narybkiem na weterynarii (prowadzonej wspólnie z UJ) studia I stopnia rozpocznie więc 1958 osób, o 5 proc. mniej niż rok temu. Jednak i tu niektóre kierunki były mocno oblegane: o jedno miejsce na dietetyce biło się aż 11 kandydatów, na weterynarii – 10, na transporcie i logistyce – 6, na browarnictwie i słodownictwie – 4,5, a na biotechnologii - 3,6.

Na Krakowskiej AWF kształcenie rozpocznie 970 nowych studentów (w tym na studiach niestacjonarnych jedynie 35). To o 9,5 proc. więcej niż przed rokiem. Od lat największym zainteresowaniem cieszy się fizjoterapia. W tym roku na jedno miejsce starało się tu ponad 5,5 osób. Bardzo popularne były też: kosmetologia (4,9) oraz wychowanie fizyczne w służbach mundurowych (2,1).

Na krakowskiej ASP studia na pierwszym roku rozpocznie 225 studentów, o 11 proc. więcej niż rok temu. Tu wybitnym zainteresowaniem cieszyły się: grafika, architektura wnętrz i wzornictwo.

Najpopularniejszą Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Polsce pozostała placówka w Tarnowie: w nowym roku akademickim pojawi się tam ponad 1100 nowych studentów, czyli tylu, ilu w roku ubiegłym. Tu najpopularniejszymi kierunkami okazały się: administracja, pielęgniarstwo i informatyka.

Jak to się ma do potrzeb rynku pracy?

Z ostatniego „Barometru zawodów” wynika, że najbardziej brakuje w Małopolsce pracowników z wykształceniem zasadniczym i średnim technicznym, od betoniarzy i zbrojarzy po szefów kuchni i ślusarzy. W przypadku osób z dyplomami wyższych uczelni, poszukiwani są: graficy komputerowi, fizjoterapeuci, lekarze, informatycy (programiści, projektanci i administratorzy baz danych), kierownicy budowy oraz samodzielni księgowi.

W samym Krakowie brakuje ponadto analityków, testerów i operatorów systemów teleinformatycznych, nauczycieli przedszkoli, pracowników ds. finansowo-księgowych ze znajomością języków obcych, pracowników rachunkowości i księgowości, telemarketerów oraz specjalistów zaopatrzenia.

W przypadku większości pozostałych profesji, utrzymuje się równowaga miedzy zapotrzebowaniem a dostępnością kadr. W Krakowie za dużo jest natomiast m.in.: historyków, filozofów, politologów, dziennikarzy, architektów, geodetów, grafików komputerowych (!), meteorologów, pedagogów, prawników (!), psychologów, socjologów, speców od reklamy i marketingu oraz od rolnictwa i leśnictwa.

Po jakich studiach zarabia się najlepiej

Z dokładnych analiz przeprowadzonych w minionym roku akademickim przez specjalistów z serwisu pracuj.pl wynika, że – po pierwsze – warto skończyć studia, bo dyplom wyższej uczelni zdecydowanie zwiększa szanse na rynku pracy i potrafi podbić wynagrodzenie nawet o 1400 zł. Dokładnie o tyle różnią się średnie płace ludzi po studiach od tych bez studiów w województwie mazowieckim. W Małopolsce też możemy mówić o przepaści: różnica wynosi 1100 zł (4600 wobec 3500 zł).

Analitycy pracuj.pl stworzyli też ranking specjalności, dzięki którym już w niespełna trzy lata po studiach można dobrze zarabiać. Nie dziwi pierwsze miejsce informatyków (5,7 tys.) oraz elektroników i specjalistów od telekomunikacji (4,9 tys.). Podium dopełnili automatycy i robotycy wraz ze specjalistami od lotnictwa (4,7 tys.). W pierwszej dziesiątce znaleźli się ponadto: farmaceuci, menedżerowie, elektrotechnicy, inżynierowie biomedyczni oraz matematycy.

Warto dodać, że od czasu ww. badania płace większości wymienionych specjalistów wzrosły o 10, a nawet 15 proc. Trzeba też pamiętać, że są one mocno zróżnicowane terytorialnie, więc np. w Krakowie specjalista podobnej klasy zarobi o ok. 20 proc. więcej niż w Tarnowie.

Z analizy pracuj.pl jasno wynika również, że – zwłaszcza w specjalnościach technicznych – mocno liczy się staż. Fachowcy z pięcioletnim doświadczeniem zarabiają średnio o 30 proc. więcej od tych z dwuletnim. Wysoko premiowane przez pracodawców jest doświadczenie zdobyte w trakcie (zgodnych z kierunkiem kształcenia) staży i praktyk odbytych podczas studiów. Jeszcze wyżej cenione jest łączenie dobrych studiów z pracą – dzięki temu student zdobywa cenne doświadczenie zawodowe jeszcze przed uzyskaniem dyplomu.

Najniżej płatnymi specjalizacjami w zestawieniu pracuj.pl okazały się: fizjoterapia (2,9 tys. zł), historia, biologia, pedagogika, wychowanie fizyczne, geografia, kosmetologia i… administracja.

Nie można zapomnieć, że ważną częścią wynagrodzenia są tzw. benefity (służbowe auta, telefony i laptopy, prywatna opieka medyczna, szkolenia, karnety do klubów fitness i na siłownie, bilety na wydarzenia sportowe i kulturalne, ekstraubezpieczenia…) , występujące niemal wyłącznie w najbardziej pożądanych (bo deficytowych) specjalnościach, a bardzo rzadkie w dziedzinach wymienionych wyżej jako najniżej płatne.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Wybory samorządowe 2018 | Jak głosować poza miejscem zamieszkania?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto