Kraków. Komu należy się kamienica przy Berka Joselewicza?

Gmina przekazała prywatnej osobie zarząd nad kamienicą przy ulicy Berka Joselewicza 3, na której remonty wydała wcześniej ok. 300 tys. zł. Lokatorzy twierdzą, że można było tego uniknąć, a miejscy urzędnicy tłumaczą: nie mieliśmy wyjścia. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że śledczy mają wątpliwości co do samej sprzedaży nieruchomości obecnemu właścicielowi. Z kolei urzędnicy i mieszkańcy twierdzą, że gdyby na początku nie popełniono błędów w postępowaniu spadkowym, prawdopodobnie w ogóle nie trafiłaby w jego ręce.

Koniec lat 40. XX wieku. Izrael Juda Neuman przeprowadza postępowanie spadkowe po swoim wujostwie i kuzynie. Następnie składa wniosek w Okręgowym Urzędzie Likwidacyjnym o zwrot posiadania kamienicy przy ulicy Berka Joselewicza 3.

- W tym samym czasie taki sam wniosek składa Izak Neuman, który okazał się jednym z siedmiorga dzieci zmarłych właścicieli nieruchomości. Można przypuszczać, że Izrael nie wiedział, że Izak przeżył wojnę lub zataił ten fakt - przyznaje Justyna Habrajska, dyrektor Biura Przejmowania Mienia i Rewindykacji. Urząd Likwidacyjny zawiesza postępowanie.

Rok 2007. Izrael sprzedaje kamienicę bliskiej osobie. Co ciekawe, zarówno kupujący, jak i sprzedający, mają tego samego pełnomocnika, który jest... członkiem rodziny. 11 września tego samego roku pełnomocnik (inny niż poprzednio) nowego właściciela występuje z wnioskiem do gminy o zwrot zarządu kamienicą. Wcześniej wpisuje się do księgi wieczystej.

Urzędnicy z miejskiego Wydziału Geodezji mają wątpliwości co do osób powołujących się na prawa do budynku. Sugerują wystąpienie do prokuratury w celu zbadania sprawy. - Na naszą prośbę prokuratura złożyła w sądzie wniosek o przeprowadzenie postępowania dotyczącego unieważnienia umowy sprzedaży kamienicy - mówi Habrajska. - Przegraliśmy sprawę w apelacji. Po prawomocnym wyroku musieliśmy wydać tę nieruchomość.

Jej zdaniem kamienica powinna dostać się w spadku Izakowi (lub któremuś z jego rodzeństwa), a nie Izraelowi. Gdyby tak się stało, prawdopodobnie budynek nie byłby dziś w rękach obecnego właściciela.

Dotarliśmy do zeznań mężczyzny, zajmującego się m.in. odzyskiwaniem nieruchomości, których właściciele opuścili Polskę po 1945 roku, a które nie stały się własnością Skarbu Państwa. W jego kręgu zainteresowań była również kamienica przy ulicy Berka Joselewicza 3. „Przekazałem pani mecenas moją opinię na temat stanu prawnego tej nieruchomości tzn., że nieruchomość powinna stać się własnością Izaaka Neumana” (pisownia oryginalna przyp. red.) - czytamy w dokumencie.

Zgłosili się do nas również mieszkańcy kamienicy. Pokazali nam dokument, datowany na rok 1947. Podpisany jest pod nim Izak. Zawiadamia w nim, że jest jedynym spadkobiercą kamienicy. Dziedziczyć ma po swoich rodzicach, którzy „byli wyłącznymi współwłaścicielami nieruchomości położonej w Krakowie przy ulicy Berka Joselewicza Nr. 3”.

Skontaktowaliśmy się z Marią Kozłowską, która jest pełnomocniczką obecnego właściciela kamienicy. Poprosiła o zadanie pytań drogą e-mailową.

„Nic mi nie wiadomo o tym, ażeby kiedykolwiek miały miejsce nieprawidłowości w regulacji prawa własności kamienicy przy ulicy Berka Joselewicza 3 w Krakowie” - czytamy w odpowiedzi. „W sprawie tej nieruchomości toczyło się kilka postępowań (przed Sądem Rejonowym, Okręgowym, Apelacyjnym i Sądem Najwyższym), w których toku badano również legalność przejść prawa własności kamienicy na rzecz obecnego właściciela i w żadnym z nich nie dopatrzono się jakichkolwiek uchybień” - czytamy dalej.

Maria Kozłowska przyznaje ponadto, że po przejęciu zarządu w czerwcu 2016 r., właściciel prowadzi sukcesywne remonty, inwestując również swoje pieniądze, ponieważ, jak twierdzi pełnomocniczka, „kamienica została przejęta z bardzo wysokimi zaległościami czynszowymi niemożliwymi do wyegzekwowania”. „Właściciel planuje podniesienie standardu kamienicy” - czytamy w odpowiedzi. Opracował też plan konserwatorski m.in. remontu elewacji i bramy. Według pełnomocniczki nie podwyższył czynszów do wysokości rynkowej, choć ma takie prawo.

Zapytaliśmy, czy obecnie toczą się jakieś postępowania lub śledztwa w sprawie kamienicy. - W Prokuraturze Rejonowej Kraków - Krowodrza prowadzone jest śledztwo przeciwko dwóm obywatelom amerykańskim, podejrzanym o wyłudzenie poświadczenia nieprawdy przy sporządzaniu aktu notarialnego sprzedaży nieruchomości przy ul. Berka Joselewicza 3 - poinformował nas Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie. - Obecnie trwa oczekiwanie na wykonanie przez stronę amerykańską czynności w drodze międzynarodowej pomocy prawnej - dodaje. Dopóki prokuratura nie dostanie materiałów, śledztwo pozostaje zawieszone.

To nie wszystko. - Prokuratura Rejonowa Kraków - Śródmieście Zachód prowadzi postępowanie pozakarne w przedmiocie ustalenia stanu prawnego kamienicy przy ul. Berka Joselewicza 3 - kwituje Hnatko.

Magistrat ponownie bada możliwość przejęcia nieruchomości.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto