Na klientów, którzy wczoraj chcieli zrobić zakupy w markecie sieci w CH M1 w Krakowie, czekała niemiła niespodzianka. Za zasłoniętymi roletami pracę rozpoczął komornik, który na zlecenie spółki Metro Properties (właściciel centrów M1) zajął sklepy Praktikera w Markach k. Warszawy, Łodzi, Radomiu, Zabrzu, Czeladzi i właśnie w Krakowie. Powodem zamknięcia sklepów są zaległe czynsze, których właściciel sieci nie płacił Metro Properties.
Najpierw spółka pod koniec października wypowiedziała umowę najmu, a gdy Praktiker nadal zajmował wielkopowierzchniowe hale, rozpoczęła się procedura eksmisji.
Od Praktikera usłyszeliśmy, że takie działania są nielegalne, bo spółka od ponad trzech miesięcy znajduje się w postępowaniu sanacyjnym. Jego celem jest uniknięcie upadłości (w podobny sposób próbowała się ratować sieć handlowa Alma).
Zupełnie innego zdania jest właściciel centrum handlowego M1. - Ponieważ firma Praktiker nie opuściła lokali w wyznaczonym przez komornika terminie, komornik, działający zgodnie z polskim prawem, przeprowadził eksmisję - czytamy w komunikacie spółki Metro Properties. Wyjaśniają, że komornik działał na podstawie decyzji sądu o eksmisji najemców z krakowskiego centrum handlowego.
Obecnie Praktiker Polska zatrudnia 1100 osób. - Dołożymy wszelkich starań, aby ochronić te miejsca pracy i kontynuować działalność handlową. Złożyliśmy już wszelkie możliwe pisma do sądów. Liczymy na ich szybką reakcję - tłumaczy Maksymilian Kostrzewa, przedstawiciel zarządcy sądowego Praktikera. Przed trzema laty markety spółki zostały sprzedane przez niemieckich właścicieli polskiej firmie New Finance Services. Po zainwestowaniu w ten biznes ponad 150 mln zł, teraz sama wpadła w finansowe tarapaty.
Jednocześnie poinformowano nas, że market sieci w Nowym Sączu pracuje normalnie.
ZOBACZ TAKŻE: Zmiany w segregacji śmieci - co nas czeka?
źródło: naszemiasto.pl
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?