Zobacz też: Kraków. atak nożem na ul. Grodzkiej. Bezdomny zaatakował nożem, bo nie dostał jedzenia
Sędzia Monika Kobis nie kryła, że to żona pokrzywdzonego uratowała życie mężowi, bo w ostatniej chwili odepchnęła napastnika, który próbował zadać trzeci już cios scyzorykiem. Dwa wcześniejsze omal nie doprowadziły się śmierci Marka P. lub jego trwałego kalectwa. Ostrze zatrzymało się na fragmencie kręgosłupa, ale na szczęście nie uszkodziło rdzenia kręgowego. Gdyby tak się stało to pokrzywdzony byłby sparaliżowany od szyi w dół.
Sąd nie znalazł okoliczności łagodzących w sprawie. Z wywiadu środowiskowego wynikało, że Michał S. po alkoholu jest agresywny, szuka zaczepki i słabo kontroluje swoje emocje. Tamtego dnia, 9 grudnia ub.r., tak właśnie się zachowywał wobec policjantów na Rynku Głównym, był wobec nich wulgarny, zaczepny, a pół godzinny później właściwie bez powodu zaatakował scyzorykiem Marka P. i omal go nie zabił.
Po zdarzeniu sprawca zbiegł i został zatrzymany następnie przez funkcjonariuszy policji patrolujących okolice Poczty Głównej. Zabezpieczono przy nim scyzoryk nóż, którym zadał uderzenia. Średniego wzrostu, wytatuowany Michał S. opowiadał na sali rozpraw krakowskiego sądu, że scyzoryk stale nosi go przy sobie, bo w przeszłości dwa razy padł ofiarą napaści.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?