Rodzice Adasia: To jakby nasz syn narodził się po raz drugi [WIDEO, ZDJĘCIA]
Chłopczyk czuje się dobrze, bawi się, śmieje, chodzi o własnych siłach. - Jest świetnie rozwinięty intelektualnie, nawet ponad swój wiek. Życzymy mu samych sukcesów - mówi prof. Janusz Skalski z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokociumiu.
Przypomnijmy: pod koniec listopada policjant znalazł leżącego nad rzeką wyziębionego dwulatka. Chłopczyk był w samej piżamce, na granicy życia i śmierci. Trafił do szpitala w Krakowie-Prokocimiu z temperaturą ciała 12,7 stopnia Celsjusza. Dzięki szybkiej reakcji lekarzy i natychmiastowemu podłączeniu dziecka do sztucznego płucoserca udało się podnieść ją do 36 stopni. Chłopiec przez kilka dni był w śpiączce farmakologicznej.
5 grudnia przyszła informacja, że dziecko zostało wybudzone. - Mam odwagę mówić o cudzie - powiedział wtedy prof. Janusz Skalski. Podkreślał również, że sukces to zasługa całego sztabu lekarzy, rehabilitantów oraz pielęgniarek.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?